PMK
Sprawa śmierci polskich marynarzy może zostać zamieciona pod dywan - alarmuje pełnomocnik części rodzin ofiar zatrucia w 2015 na statku Nefryt szczecińskiego armatora Euroafrica.
Prokuratura nie komentuje zarzutów prawnika i wyjaśnia, że zgodę na jej działania potwierdził sąd. Mecenas Patryk Zbroja tłumaczy, że po niespełna dwóch latach śledztwa teraz je zawieszono, bo prokurator chce przesłuchać pracowników firmy dezynsekcyjnej z Wybrzeża Kości Słoniowej.
- Trujący środek dostał się do kajut, zginęły 2 osoby, 13 przewieziono do szpitala. Postępowanie utknęło w martwym punkcie - mówi w Radiu Szczecin Zbroja. - Nie wiemy czy to postępowanie będzie trwało w zawieszeniu przez okres najbliższych kilku tygodni, kilku miesięcy czy kilku lat, bo nie wiemy do końca, w jaki sposób ten wniosek zostanie ten wniosek zostanie rozpoznany przez organy Wybrzeża Kości Słoniowej. Jako pełnomocnik części pokrzywdzonych w tej sprawie nie ukrywam, że pokrzywdzeni mają obawę, że sprawa zostanie zamieciona pod dywan.
W wyniku tego wypadku oprócz śmierci dwóch osób, 13 kolejnych marynarzy trafiło do szpitala. Do zdarzenia doszło we wrześniu 2015 roku. „Nefryt” znajdował się w podróży z Portu Abidżan, San Pedro (Wybrzeże Kości Słoniowej) do Portu Aarhus w Danii. Na pokładzie znajdowało się 17 Polaków. Statek przewoził 7250,008 t orzeszków shea.
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku