pc
Jeżeli dane z USA okażą się w tym tygodniu lepsze od oczekiwań, może to osłabić polską walutę. Istotnego wpływu na złotego nie powinna natomiast mieć czwartkowa publikacja krajowych danych makro - ocenia Marcin Sulewski, ekonomista BZ WBK. Rentowności SPW mogą rosnąć w tym tygodniu w ślad za rynkami bazowymi.
„Dziś rano mieliśmy dość zaskakujące umocnienie złotego do euro i dolara. EUR/PLN spadł poniżej 4,19, a USD/PLN do 3,53” - powiedział PAP Biznes Marcin Sulewski, ekonomista BZ WBK.
Zdaniem ekonomisty, ruch ten nie był spowodowany żadnym konkretnym wydarzeniem, a wpływ na spadek kursu eurozłotego poniżej poziomu 4,19 mogła mieć obniżona płynność rano. Złoty szybko wytracił poranne umocnienie.
Sulewski zwraca uwagę, że w tym tygodniu opublikowane zostaną ważne dane z krajowej gospodarki (finalny odczyt PKB w III kw. oraz wstępny odczyt inflacji CPI w listopadzie), a także dane z USA - dochody i wydatki konsumentów oraz indeks ISM dla przemysłu.
Ekspert nie spodziewa się jednak istotnego wsparcia dla złotego ze strony krajowych danych.
„Zakładam, że dane z Polski będę pozytywne o tyle, że potwierdzą wstępny odczyt PKB w III kwartale na poziomie o 4,7 proc. Struktura tego wzrostu może jednak nie być na tyle mocna, żeby wywołać jakieś istotne umocnienie złotego” – powiedział.
„Ostatnio notowania złotego wskazują, że dużo z tych pozytywnych informacji i z gospodarki i z nieco bardziej jastrzębich wypowiedzi członków RPP złoty już wycenił” – dodał.
Według Sulewskiego, złoty mógłby natomiast osłabić się, gdyby dane z USA okazały się lepsze od oczekiwań.
„Gdyby dane z USA były mocne, to jest szansa, że umocnienie dolara w reakcji na te publikacje mogłoby trochę ciążyć złotemu i - zwłaszcza po ostatnim umocnieniu - mogłoby być impulsem do realizacji zysków” - powiedział.
Zdaniem ekonomisty, poziomem wsparcia dla eurozłotego będzie w najbliższych dniach 4,18, a oporu 4,22.
RENTOWNOŚCI SPW MOGĄ ROSNĄĆ
"Wczoraj mieliśmy umocnienie krajowych obligacji wywołane kolejnymi dobrymi danymi o budżecie. Dziś polskie obligacje radzą sobie lepiej niż te z rynków bazowych i z peryferii strefy euro. Tam rentowności dość wyraźnie rosną, natomiast u nas benchmarki 2- ,5- i 10-letnie są stabilne" - powiedział Sulewski.
"Myślę, że w horyzoncie do końca tygodnia rentowności w kraju mogą zacząć powoli rosnąć w ślad za rynkami bazowymi. Tam również kluczowe dla trendu będą dane z USA" - dodał.
Zdaniem eksperta, o ile czwartkowy wstępny odczyt inflacji w listopadzie nie powinien mieć większego znaczenia dla kursu polskiej waluty, o tyle odbicie inflacji do 2,4 proc. mogłoby popchnąć rentowności na krótkim końcu w górę.
Największe takie zamówienie w historii? Qatar Energy zamawia 18 wielkich gazowców za 6 mld dolarów
Bandera wygodna dla polskich armatorów i rządu. Jak przywrócić ją flocie handlowej?
Na oczach Zachodu rosyjska "flota-widmo" przewozi broń i ropę
Alarm dla portów. Potrzebna aktywizacja przemysłu Unii Europejskiej
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego