Złoty w krótkim terminie może oscylować wokół poziomu 4,30 za euro, ale do końca maja niewykluczone jest umocnienie do 4,26-4,27 - uważają ekonomiści. Na rynku polskiego długu oczekują spadku rentowności SPW – najmocniejszego na długim krańcu krzywej.

"Spodziewamy się stabilizacji notowań złotego wobec euro wokół poziomu 4,30, choć w nieco dłuższej perspektywie – do końca maja – złoty może się umocnić do 4,26-4,27. Para EUR/USD może oscylować wokół 1,12, zarówno w perspektywie kilku dni, jak i miesiąca naprzód, choć w dłuższym terminie, na koniec 2019 roku, eurodolar może wynieść 1,18” – powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski.

Jako najważniejsze dla rynku ekonomista ING Banku Śląskiego uznał m. in. środową publikację ostatecznych danych o polskim CPI oraz przyszłotygodniową dot. produkcji przemysłowej (środa, 22 maja).

"Odczyt ostateczny CPI będzie o tyle interesujący, że powinien wyjaśnić, jakie czynniki dokładnie miały wpływ na wzrost inflacji. Ile z tego wzrostu jest pochodną czynników popytowych, ile podażowych, a ile wynika ze zmiany metodologii GUS. Naszym zdaniem odczyt będzie bardzo zbliżony do wstępnego (+/- 0,1 pkt. proc.), a główny wpływ na inflację miały elementy podażowe i zmiana metodologii” – dodał Popławski.

W poniedziałkowym raporcie ekonomiści ING wskazują, że wpływ na inflację miały: wzrost dynamiki cen odzieży, związany ze zmianą metodologiczną GUS, wzrost cen wywozu śmieci i tymczasowy wzrost cen turystyki zorganizowanej.

Piotr Popławski zwrócił ponadto uwagę na najbliższe posiedzenie RPP, lecz przyznał, że nie spodziewa się, aby doszło na nim do jakichkolwiek zaskakujących rozstrzygnięć lub wypowiedzi.

"Dotychczasowa narracja RPP zostanie utrzymana i Rada powie: nie należy się spodziewać podwyżek stóp procentowych do końca 2020 roku” – powiedział Popławski.

RYNEK DŁUGU

"Oczekujemy spadku rentowności większości polskich SPW w perspektywie najbliższych dni, przy czym będzie on największy na długim krańcu krzywej” – powiedział PAP Biznes Piotr Popławski.

Dodał, że spadek dochodowości 10-letnich SPW może wynieść 2-5 pb, 5-letnich 1-2 pb, a dwulatki powinny pozostać bez zmian.

"Spread pomiędzy polskimi dziesięciolatkami a niemieckimi bundami nie powinien ulec istotnej zmianie, jeśli już, to może się delikatnie zawęzić” – powiedział ekonomista ING Banku Śląskiego.

Na rynkach bazowych rentowność niemieckich 10-latek spada do -0,057 proc., a amerykańskich idzie w dół do 2,419 proc.