Paweł Kuś
Już tylko chiński koncern Cosco Pacific pozostał w grze w przetargu na zakup największego greckiego portu. Cosco jako jedyne w terminie przesłało swoją ofertę zakupu 51 proc. udziałów do zarządu portu w Pireusie. Czas na składanie ofert upłynął w poniedziałek o godz. 17.
Wcześniej oczekiwano, że inwestor zostanie wybrany na przełomie września i października. - Procedury opóźniły się o około 20 dni ponieważ zabrakło nam podpisów ministrów transportu morskiego i finansów – tłumaczyli przedstawiciele rządu.
Prywatyzacja portu jest częścią trzeciego programu pomocowego Grecji, który od długiego czasu boryka się z olbrzymi długami. Zainteresowane jednym z głównych portów śródziemnomorskich oprócz Cosco, było holenderskie APM Terminals oraz filipińskie International Container Terminal Services.
Przetarg zawiera opcje powiększenia udziałów w porcie do 67 proc., jeżeli potencjalny inwestor zainwestuje w Pireusie przynajmniej 300 mln euro.
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?