jk
W Dydni w województwie podkarpackim ruszyły prace budowlane gazociągu Hermanowice-Strachocina - poinformował w piątek PAP Gaz System. Gazociąg to ważny element wschodniej nitki korytarza gazowego Północ-Południe.
Gazociąg przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju, modernizacji i rozbudowy systemu przesyłowego w rejonie południowo–wschodniej Polski. Inwestycja ma też duże znaczenie w kontekście planowanej budowy nowego gazociągu Polska-Ukraina, który będzie przebiegać między węzłem Hermanowice po stronie polskiej a węzłem Bliche Volytsia po stronie ukraińskiej.
Jak poinformował operator, pierwszy etap rozpoczętych prac ma miejsce w gminie Dydnia (województwo podkarpackie, powiat brzozowski) na odcinku zlokalizowanym w okolicach 59. kilometra planowanego na ok. 72 km gazociągu.
Oprócz przygotowania rur do spawania ważnym elementem jest też "odhumusowanie" (zdjęcie warstwy roślinnej) gruntu, w którym ma być położony gazociąg. Rozpoczęto też prace archeologiczne. Gaz System informuje, że najbliższym czasie rozpoczną się prace zmierzające do przeprowadzenia tzw. przewiertu pod rzeką San. Wykonawcą robót budowlanych jest firma PGNiG Technologie.
Szacunkowa wartość inwestycji to ok. 288 mln złotych. Projekt dostał dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020. Kwota dofinansowania wynosi ponad 110 mln złotych.
Poza budową samego gazociągu, zostanie rozbudowany węzeł Hermanowice wraz z zaprojektowaniem i budową odgałęzienia w kierunku Ukrainy oraz budowę pięciu tzw. liniowych zespołów zaporowo-upustowych. Inwestycja ma być zakończona w 2019 r.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek