PMK
W obecnym roku będziemy ponownie świadkiami zażartej konkurencji między armatorami, do której dołączą także właściciele tankowców - przewidują eksperci z BIMCO (Baltic and International Maritime Council).
Pierwszym złym znakiem dla branży morskiej był fakt, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył światowy wzrost PKB do najniższego poziomu od 2009 roku.
- W poprzednim roku branża kontenerowa postawiła mocno na złomowanie jednostek i konsolidację. Segment przewozów masowych musi zrobić dokładnie to samo - czytamy we wtorkowem raporcie BIMCO.
Eksperci z BIMCO twierdzą, że głównym zadaniem armatorów w tym roku będzie zajęcie się podażą na rynku, czyli zmniejszaniem floty. Obniżka złomowania, jaką dało się zauważyć w drugiej połowie 2016 roku, oddala armatorów od osiągnięcia zerowego wzrostu floty. A to najważniejszy cel branży na ten rok.
Może być ciężko go osiągnać, gdyż w tym i przyszłym roku do służby trafi sporo nowych statków. Eksperci przewidują, że do zbalansowania rynku armatorzy będą musieli zezłomować rocznie 30 mln dwt. Analitycy póki co przewidują 1,6 proc. wzrost floty na ten rok. Dużo z nowych jednostek trafi na rynek tankowców, który zaliczy wzrost floty rzędu 3 proc. Zaostrzy się dzięki temu konkurencja w tym segmencie.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek