PMK
Fuzja między dwoma czołowymi chińskimi armatorami: Cosco i CSG została zaakceptowany przez tamtejszy rząd – wynika z relacji chińskiego magazynu Caixin. Dziś ma zapaść w tej sprawie oficjalne oświadczenie.
Obie firmy połączą swoje działalności: operowanie portami, transport kontenerowy oraz flotę tankowców. Dzięki temu powstanie czwarty największy armator świata.
Według wyliczeń Wall Street Journal, gdyby fuzja obejmowała tylko połączenie flot kontenerowych obu przewoźników ich wspólna wartość wynosiłaby 20 mld dolarów. W przypadku fuzji wszystkich sektorów działalności ta kwota wzrosłaby do 80 mld dolarów.
COSCO i CSCL łącznie zarządzają 11 podmiotami z branży logistycznej w Szanghaju, Shenzhen, Hong Kongu i Singapurze. Pięć z nich już w piątek zaaplikowało o wstrzymanie handlu na giełdzie. Finansowa sytuacja chińskich koncernów jest bowiem w opłakanym stanie. COSCO i CSCL ledwo co uniknęły wykreślenia z listy spółek giełdowych. Na ratunek przyszły subwencje rządowe na złomowanie niepotrzebnych jednostek, która w praktyce zadziałały jak fundusz ratunkowy.
Nie dziwi więc, że chiński rząd dąży do konsolidacji spółek. Obie firmy już teraz blisko ze sobą współpracują po podpisaniu w zeszłym roku wspólnej strategii kooperacyjnej. Dzięki temu COSCO i CSCL dzielą między sobą surowce, obiekty, terminale oraz kontrakty na budowę i naprawę statków.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek