Prezentacja polityki związanej z polską gospodarką morską i żeglugą śródlądową były głównym elementem wystąpień Premier Beaty Szydło i Ministra Marka Gróbarczyka podczas drugiego dnia Kongresu Morskiego w Szczecinie. Następnie publiczne podpisano list intencyjny w sprawie budowy polskiego promu, pod którym podpisali się przedstawiciele rządu oraz przedsiębiorstw odpowiedzialnych za realizację tego przedsięwzięcia.

- Dzisiaj chcielibyśmy przedstawić Państwu konkret w postaci listu intencyjnego w sprawie budowy polskiego promu. Jest to przedsięwzięcie, którego podwaliny stworzyliśmy w rządzie i które spina się gospodarczo zarówno od strony inwestycyjnej jak i wykonawczej. Na tym rola rządu się kończy, reszta w rękach biznesu - mówił minister Marek Gróbarczyk.

Premier Beata Szydło podczas wykładu inauguracyjnego podsumowała dotychczasowe działania rządu, które już teraz świadczą o jego zaangażowaniu w rozwój tej gałęzi gospodarki. „Polska gospodarka morska wraca na polskie wybrzeże” zapewniała premier Szydło. Podczas wystapienia wskazała również, że procedowana obecnie przez Sejm ustawa o aktywizacji przemysłu okrętowego i produkcji komplementarnej nie jest jedynym planowanym przez rząd krokiem związanym z wsparciem przemysłu stoczniowego, a program poprawy żeglowności polskich rzek zostanie zrealizowany.

- Tutaj, na polskim wybrzeżu, drzemie ogromny potencjał, również produkcyjny. Polskie stocznie mogą być liderami produkcji statków, a nasze rozwiązania to kompleksowe wsparcie dla stoczni. To nie tylko ułatwienia podatkowe, kredyty technologiczne czy specjalne strefy ekonomiczne - powiedziała Premier.

Obecność Premier, Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, a także Ministra Infrastruktury i Budownictwa, Andrzeja Adamczyka zostały przyjęte przez obecnych na Kongresie przedstawicieli branży morskich, jako zapowiedź rzeczywistych zmian i przyspieszonego rozwoju w zakresie transportu morskiego i śródlądowego.

Premier wspomniała o rozpoczętych pracach dotyczących przekopu Mierzei Wiślanej.

- To jest ogromnie istotna inwestycja, nie tylko ze względu na to, że powstanie kolejny ważny polski port morski w Elblągu, ale jest to inwestycja o wymiarze strategicznym - podkreśliła. 

Ze strony przedsatwicieli rządu padły też mocne deklaracje dotyczące możliwości konkurowania portu Szczecin-Świnoujście z portem w Roztoku, a Paweł Brzezicki, Wiceminister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, stwierdził wręcz, że kto w tym momencie nie zainwestuje w gospodarkę morską już za dwa – trzy lata będzie żałował straconych zysków.

Wiceminister Brzezicki był też jedną z osób podpisujących się pod listem intencyjnym w sprawie budowy polskiego promu. Podmiotem zamawiającym tę jednostkę jest Polska Żegluga Bałtycka, a finansować jego budowę będą Polski Fundusz Rozwoju oraz PKO BP, zaś jego realizację odpowiadają Gdańska Stocznia Remontowa, Stocznie Gryfia i Nauta oraz Szczeciński Park Przemysłowy.

Podczas odbywającej się następnie debaty plenarnej „Żegluga śródlądowa w Europie – powrót na rzeki”, podkreślano między innymi, że za udrożnieniem polskich wodnych dróg śródlądowych przemawia rachunek ekonomiczny (zmniejszenie kosztów transportu), a także potencjał strategicznej współpracy Czechami i Węgrami. Dla przedstawicieli branży branży morskiej nie ulega wprawdzie wątpliwości, że sięgające lat 70. ubiegłego wieku zaniedbania żeglowności Wisły i Odry nie sprzyjają rozwojowi konkurencyjnego transportu, dziś jednak tym samym głosem mówią także przedstawiciele rządu.

W dalszej części dnia goście Kongresu uczestniczyli w specjalistycznych panelach tematycznych, podczas których poruszano zarówno tematy o dużym znaczeniu strategicznym z punktów widzenia gospodarki morskiej (omawiano między innymi rolę portów w stymulowaniu rozwoju innych gałęzi przemysłu, transport surowców drogą morską ze szczególnym uwzględnieniem terminalu gazowego w Świnoujściu, możliwości rozwoju współpracy z krajami skandynawskimi na przykładzie branży offshore i zrównoważonej eksploatacji bałtyckich zasobów rybnych), jak i kwestie niszowe takie jak analiza możliwości odzysku metali z konkrecji oceanicznych, pokrycie ubezpieczeniowe P&I szkód powstałych w wyniku działalności piratów morskich czy naukowe i praktyczne nazewnictwo ryb na polskim rynku.

Niektóre programy pilotażowe, zidentyfikowane problemy oraz propozycje rozwiązań technologicznych zaproponowane podczas Kongresu, z pewnością powrócą echem na innych konferencjach morskich.