Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk uważa, że stracił on rację bytu – informuje Radio Szczecin.
Przedstawiciel rządu podkreślił, że na taką spółkę nie było zgody załóg i zarządów Polskiej Żeglugi Morskiej i Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. - Czekamy na propozycje zarządów. Chcemy je wspierać. Z naszej strony nie pojawi się żaden projekt, który nie zyska akceptacji zarządów i załóg PŻM i PŻB – powiedział w Radiu Szczecin Gróbarczyk.
Przypomnijmy, że program poprzedniego rządu zakładał stworzenie PGP, w której skład oprócz PŻB miało wejść również Unity Line, którego właścicielem jest Polska Żegluga Morska (PŻM) oraz należąca do Skarbu Państwa spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR). Dzięki tak zaproponowanej strukturze, Ministerstwo Skarbu Państwa miało sprawować kontrolę nad PGP. List intencyjny w celu powołania PGP podpisano na początku czerwca 2015 r.
Powstanie PGP miało przede wszystkim ułatwić zakup nowych promów przez Unity Line i PŻB. W ciągu najbliższych 10 lat obie spółki będą musiały wymienić większość floty, a obu armatorów na to nie stać w obecnej sytuacji rynkowej.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Bangladesz odmawia przyjęcia rosyjskiego statku z elementami elektrowni jądrowej
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania