• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Pierwszy aktywny wyciek metanu z dna morskiego odkryto na Antarktydzie

31.07.2020 12:30 Źródło: The Guardian
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Pierwszy aktywny wyciek metanu z dna morskiego odkryto na Antarktydzie

Partnerzy portalu

Pierwszy aktywny wyciek metanu z dna morskiego odkryto na Antarktydzie - GospodarkaMorska.pl
Zdjęcie dna morskiego Cinder Cones na Antarktydzie w McMurdo Sound. Białe plamy wskazują na obecność drobnoustrojów odżywiających się metanem, który przedostaje się na powierzchnię. fot. Andrew Thurber / Oregon State University

Pierwszy aktywny wyciek metanu z dna morskiego na Antarktydzie został ujawniony przez naukowców. Naukowcy odkryli również, że drobnoustroje, które normalnie pochłaniają silny gaz cieplarniany, zanim dotrze do atmosfery, pojawiły się jedynie w niewielkich ilościach po pięciu latach, umożliwiając uwalnianie się gazu.

Uważa się, że ogromne ilości metanu są przechowywane pod dnem morskim wokół Antarktydy. Gaz może zacząć wyciekać,  gdyż oceany ogrzewają się w wyniku ocieplenia klimatu, co zdaniem naukowców jest „niezwykle niepokojące”.

Przyczyna pojawienia się nowego wycieku pozostaje tajemnicą, ale prawdopodobnie nie jest to globalne ocieplenie, ponieważ Morze Rossa, w którym został on odnotowany, jeszcze nie zdążyło się znacząco nagrzać. Badania mają również znaczenie dla modeli klimatycznych, które obecnie nie uwzględniają opóźnienia w mikrobiologicznej konsumpcji uciekającego metanu.

Aktywny wyciek został po raz pierwszy zauważony przypadkowo przez nurków w 2011 roku, ale powrót naukowców na miejsce i szczegółowe zbadanie go przed rozpoczęciem prac laboratoryjnych zajęło naukowcom aż do 2016 roku.

„Opóźnienie [w zużyciu metanu] jest najważniejszym odkryciem” - powiedział Andrew Thurber z Oregon State University w USA, który kierował badaniami. „To nie jest dobra wiadomość. Minęło ponad pięć lat, zanim mikroby zaczęły się pojawiać, a nawet wtedy metan wciąż szybko uciekał z dna morskiego”.

Uwalnianie metanu z zamarzniętych podwodnych magazynów lub regionów wiecznej zmarzliny jest jednym z kluczowych punktów krytycznych, których obawiają się naukowcy, a które pojawiają się, gdy określony wpływ globalnego ocieplenia staje się nie do powstrzymania.

„Cykl metanowy jest absolutnie czymś, o co my jako społeczeństwo musimy się martwić” - powiedział Thurber. „Uważam to za niezwykle niepokojące”.

Niewiele wiadomo o cyklu metanowym w Antarktyce, ale dobrą wiadomością, powiedział, jest to, że nowy wyciek stanowił naturalne laboratorium do dalszych badań.

Nie wiadomo, dlaczego powstał nowy wyciek. „To tajemnica, na którą wciąż nie mamy odpowiedzi” - powiedział Thurber. „Znajduje się po stronie aktywnego wulkanu, ale nie wygląda na to, że z niego nie pochodzi”.

Prof. Jemma Wadham z Uniwersytetu w Bristolu w Wielkiej Brytanii, który nie był zaangażowany w badanie, powiedział: „Antarktyda i jej pokrywa lodowa to wielkie czarne dziury w naszym rozumieniu cyklu metanowego na Ziemi - są to trudne miejsca do pracy.

„Uważamy, że pod pokrywą lodową prawdopodobnie [będzie] znaczna ilość metanu” - powiedziała. „Najważniejsze pytanie brzmi: jak duże jest opóźnienie [w mikrobach pochłaniających metan] w porównaniu z szybkością, z jaką nowe wycieki metanu mogą potencjalnie powstawać w następstwie cofającego się lodu?”

Badania opublikowane w czasopiśmie Proceedings of the Royal Society B donoszą o odkryciu wycieku metanu na głębokości 10 metrów w Cinder Cones w McMurdo Sound - jest to 70-metrowy płat białych mat mikrobiologicznych. Drugi wyciek został znaleziony podczas wyprawy w 2016 roku.

„Natknęliśmy się na wyciek metanu w miejscu, w którym nurkowaliśmy od lat 60. XX wieku - wyciek właśnie się uruchomił” - powiedział Thurber. „Większość metanu w wielu wyciekach faktycznie wydostaje się w tak zwanych przepływach rozproszonych. Więc po prostu rozpuszcza się w wodzie ”.

Źródłem metanu są prawdopodobnie rozkładające się złoża glonów zakopane pod osadami i prawdopodobnie liczą one tysiące lat. W większości obszarów oceanów metan wyciekający z dna morskiego jest konsumowany przez drobnoustroje w osadach lub w kolumnie wody powyżej. Jednak powolny wzrost drobnoustrojów na stanowisku Cinder Cones i jego niewielka głębokość oznacza, że ​​prawie na pewno metan przedostanie się do atmosfery.

Powszechny aktywny wyciek metanu odnotowano u wybrzeży subantarktycznej wyspy Georgia Południowa w 2014 roku, po raz pierwszy na Oceanie Południowym. „Ale to naprawdę inny obszar oceanograficzny niż kontynent Antarktydy” - powiedział Thurber.

Jednak jest mało prawdopodobne, aby naukowcy mogli wkrótce wrócić na Antarktydę. Kontynent jest obecnie wolny od koronawirusa, ale ryzyko infekcji zakłóciło plany wypraw.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.