• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Na tropie ORP Orzeł. Wyrusza kolejna wyprawa celem odnalezienia słynnego okrętu podwodnego

24.07.2023 20:00 Źródło: Santi Odnaleźć Orła
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Na tropie ORP Orzeł. Wyrusza kolejna wyprawa celem odnalezienia słynnego okrętu podwodnego

Partnerzy portalu

Santi Odnaleźć Orła

Już po raz dziesiąty jest organizowana ekspedycja "Santi. Odnaleźć Orła". Celem jej uczestników jest odkrycie, gdzie spoczywa wrak najsłynniejszego polskiego okrętu podwodnego z czasów II wojny światowej, ORP Orzeł. Obecnie jest to jedna z największych tajemnic w historii polskiej Marynarki Wojennej.

To już kolejny raz, gdy grono pasjonatów chce wyjaśnić tę zagadkę. Trzyletnia przerwa w wyprawach była spowodowana m.in. sytuacją pandemiczną na świecie. Poszukiwany przez okręt był w swoim czasie najnowocześniejszą jednostką tej klasy w morskich siłach zbrojnych RP. W trakcie kampanii wrześniowej w 1939 roku zdołał przedostać się do portu w Tallinie w Estonii celem internowania, skąd brawurowo, bez map i w obliczu obecności Kriegsmarine na Bałtyku, zdołał przedostać się do Wielkiej Brytanii. Następnie brał udział w wielu akcjach na Morzu Północnym, m.in. zatapiając w kwietniu 1940 roku statek transportowy „Rio de Janeiro”, który przewoził broń, zaopatrzenie i żołnierzy w związku z niemiecką inwazją na Norwegię. Tym, co najbardziej rozpala wyobraźnię pasjonatów jest fakt, że po wyjściu na patrol 23 maja 1940 roku ORP Orzeł nigdy nie wrócił w planowym terminie do portu, a dla dowódców tak polskich, jak i alianckich pozostaje tajemnicą, co się z nim stało i co spowodowało jego utratę wraz z całą załogą. Stąd wszelkiego rodzaju pamiątki dotyczące tego okrętu i jego załogi budzą ogromne zainteresowanie, a nazwa "Orzeł" stała się prestiżowa z racji na bagaż legendy. Potem nosiły ją okręt podwodny proj. 613 (Kod NATO: Whiskey) w latach 1962-1983, a także obecny proj. 877E (kod NATO: Kilo), wcielony do służby w 1985 roku.

Narodowe Archiwum Cyfrowe

"Santi Odnaleźć Orła" to długofalowy projekt, którego założeniem jest doprowadzenie do odkrycia miejsca spoczynku wraku tego okrętu i wyjaśnienia, co spowodowało jego zatopienie (wśród teorii wymienia się m.in. niemiecki atak, awarię na pokładzie, a także omyłkowe zbombardowanie prze brytyjskie siły powietrzne). Celem przedsięwzięcia jest także kultywowanie pamięci czynów bohaterskiej załogi okrętu, jak i podkreślenie roli polskiej Marynarki Wojennej w zmaganiach podczas II Wojny Światowej, co niestety bywa bagatelizowane lub zapomniane. Ważne dla organizatorów jest również kultywowanie pamięci o zwykłych marynarzach, którzy służyli na pokładach okrętów z narażeniem życia, a wielu do dziś spoczywa w morzu.

W skład ekipy poszukiwawczej wchodzą nurkowie, hydrografowie i historycy, których wspomagają filmowcy i fotografowie. Do zrealizowania  poszukiwań przygotowują się badając archiwa, śledząc publikacje naukowe, a także rozmawiając z szeregiem ekspertów. Z zadawania pytań dotyczących losów okrętu i szukania na nie odpowiedzi, sposób na życie w ciągu ostatnich kilku lat, uczynił sobie historyk dr Hubert Jando. Ma on niemałą zasługę w zarażeniu nas pasją która połączyła naszą ekipę. Wyniki jego wieloletniej pracy naukowej, w tym rozprawy doktorskiej, stały się podstawą do zaplanowania przeprowadzonych na przełomie maja i czerwca prac badawczych, a zwłaszcza podczas właściwego określenia rejonu poszukiwań. Swoje rozważania i efekt badań przedstawił w książce pt. "ORP Orzeł – historia i hipotezy jego zatonięcia", która w 2020 roku została zaktualizowana o najnowszy stan badań. Obszar na którym zespół prowadzi prace badawcze jest bowiem miejscem w obecnym stanie wiedzy, w ocenie dra Huberta Jando, odpowiadającym najbardziej prawdopodobnej hipotezie przyczyny zatonięcia okrętu, a mianowicie zatopienia w wyniku ataku lotniczego przeprowadzonego ze strony brytyjskich sił powietrznych.

Prawidłowe zaplanowanie zakresu prowadzonych prac pomiarowych wymagało wielomiesięcznej pracy członków ekipy (nie tylko w archiwach, ale i w terenie) celem zdobycia danych o wrakach zalegających wyznaczony rejon, późniejszej analizy pozyskanych danych i ich wstępnej oceny. Precyzyjne określenie celu ekspedycji stanowiło jednak dopiero jeden z etapów. Wyprawę należało bowiem dalej zaplanować logistycznie, dostarczyć do Wielkiej Brytanii na pokład jednostki z której prowadziliśmy pomiary, ponad dwie tony niezbędnego wyposażenia technicznego, i co najważniejsze członków ekipy bez których zrealizowanie całego przedsięwzięcia nie byłoby możliwe. Przeprowadzone prace badawcze są zarówno uzupełnieniem działań dotychczasowych wypraw poszukiwawczych, które udawały się na Morze Północne w zamiarze odnalezienia wraku ORP „Orzeł”,  jak i zaczątkiem nowych działań mających na celu weryfikację aktualnych hipotez co do losu „Orła”, które udało się sformułować w czasie jaki upłynął od przeprowadzenia wcześniejszych ekspedycji. Mimo nie odnalezienia wśród zlokalizowanych i zbadanych wraków poszukiwanego polskiego okrętu, każdy kolejny odkryty i zbadany wrak ma przybliżać poszukiwaczy do ich celu.

Głównym sponsorem wyprawy jest firma produkująca sprzęt nurkowy Santi Diving, w której asortymencie znajdują się m.in. suche skafandry nurkowe, ocieplacze i systemy grzewcze. Od kilku lat przedsiębiorstwo aktywnie angażuje się w organizację i wspieranie podwodnych wypraw badawczych oraz poszukiwawczych na całym świecie. W ten sposób narodził się projekt odnalezienia polskiego okrętu i rozwikłania zagadki jego zaginięcia. W przeszłości do poszukiwań zaangażowano kilkukrotnie okręty polskiej Marynarki Wojennej. Były to okręt hydrograficzny ORP Heweliusz (w 2006 i 2010 roku), natomiast na przełomie 2013 i 2014 roku okręt ratowniczy ORP Lech.

Więcej informacji, w tym o możliwości wsparciu wyprawy, można znaleźć na stronie projektu.


Santi Odnaleźć Orła

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.