Linie MSC podjęły decyzję o zmianie tras statków na zachodnim wybrzeżu Grecji, by wyeliminować ryzyko kolizji z żyjącymi tam kaszalotami.

MSC podało, że do decyzji linie skłoniły dyskusje z czterema pozarządowymi organizacjami środowiskowymi. Kaszaloty stanowią zagrożony gatunek. MSC tym samym stało się pierwszą firmą, jaka zdecydowała się na zmiany tras statków ze względu na ochronę habitatu kaszalotów. Według badań, Rów Helleński, na zachód i południe od Peloponezu i na południowy zachód od Krety, jest krytycznym siedliskiem tych waleni. Wieloryby żyją na tym akwenie przez cały rok. Jest to jednakże bardzo ruchliwy szlak żeglugowy.

Jako światowy lider we frachcie kontenerowym i logistyce jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby nasze operacje miały pozytywny wpływ, co odzwierciedla nasze wieloletnie zaangażowane w ochronę środowiska oceanicznego i morskiego – przekazała Stefania Lallai, wiceprezes MSC ds. zrównoważonego rozwoju.

Z podjętych przez MSC decyzji bardzo zadowolone są organizacje ekologiczne.

– Wyrzucone na brzeg martwe wieloryby ze śladami śruby okrętowej i nacięciami to tylko wierzchołek góry lodowej. Do 20 razy więcej umiera na morzu, co nie jest rejestrowane. W naszych corocznych badaniach ankietowych obserwujemy również mniej wielorybów niż w poprzednich latach, co jest ogromnym problemem – wyjaśnia Alexandros Frantzis, dyrektor naukowy Instytutu Badawczego Waleni Pelagos. – Obawiamy się, że bez pilnych działań śmierć w wyniku zderzenia ze statkami, że ta i tak już niewielka populacja wkrótce wyginie.

Organizacje pozarządowe wezwały także inne firmy żeglugowe do podjęcia podobnych decyzji. Jak obliczają, zmiana tras rejsów pomoże zmniejszyć ryzyko zderzenia kaszalota ze statkiem o 75 proc.

Fot. Depositphotos