MSC chce „tworzyć historię”. Wielkie kontenerowce zawijają do portów Afryki Zachodniej

Mediterranean Shipping Company (MSC) chce stać się pierwszą linią żeglugową, której największe statki kontenerowe mają zawijać do portów w Afryce Zachodniej w ramach Africa Express, łącząc porty znajdujące się w Chinach,  Korei Południowej, Azji Południowo-Wschodniej, Ghanie, Togo, Wybrzeżu Kości Słoniowej i Kamerunie. Celem jest oddziaływanie na rozwijające się gospodarki regionu, dostrzegając ich potencjał.

Świadectwem tego, co MSC określa jako „tworzenie historii”, było przybycie do afrykańskich portów dwóch kontenerowców przewoźnika, MSC Diletta (IMO: 9897004) i MSC Türkiye (IMO: 9931288). Zbudowane odpowiednio w 2021 i 2023 roku zaliczają się do typu największych tego rodzaju statków, z racji na rozmiary, 399 metrów długości, 61 metrów szerokości, 16 metrów w zanurzeniu, a także pojemność do 24 000 TEU.

Zdaniem firmy z siedzibą w Szwajcarii przybycie tak dużych statków na to wybrzeże Afryki oznacza nie tylko ważny kamień milowy, ale także odzwierciedla zaangażowanie w umacnianie handlu, napędzanie wzrostu gospodarczego w Afryce Zachodniej i wspieranie lokalnych społeczności. W kwietniu MSC Diletta przybył do portów w Lomé w Togo i Abidżanie w Wybrzeżu Kości Słoniowej, stając się pierwszym niemal 400-metrowym kontenerowcem, który zawinął do Afryki Zachodniej. Z kolei MSC Türkiye zawinął do portów Tema w Ghanie i Kribi w Kamerunie. Ma to pozycjonować tamtejsze terminale jako ważne węzły przeładunkowe i strategiczne centra handlowe wzdłuż wybrzeża. Dowodzi, to zdaniem MSC, że eolumen biznesu i handlu między Azją a Afryką, w szczególności Afryką Zachodnią, gwałtownie rośnie.

Wdrożenie większych statków ma na celu skutecznie sprostać rosnącym za potrzebowaniom rynku i wywindować MSC do roli preferowanego partnera w łańcuchu dostaw Afryki. Ponadto zwiększona pojemność może ułatwić większą aktywność importową i eksportową, wspierając wzrost gospodarczy krajów regionu. Objawia się to także poprawą infrastruktury portowej, aby mogła sprostać obsłudze największych kontenerowców. Dowodzić to ma także rosnących potrzeb i zainteresowania rynkiem afrykańskim, dowodząc intensywnej wymiany handlowej między Afryką a Azją. Choć już wcześniej ruch morski w regionie rósł, długo kontynent kojarzył się jako co najwyżej opływany przez największe kontenerowce, poruszające się na trasie Azja-Europa. Tym bardziej, że od końcówki 2023 roku, z racji na ataki jemeńskich bojowników Huti na żeglugę na Morzu Czerwonym i Zatoce Adeńskiej przewoźnicy zdecydowali się omijać trasę prowadzącą przez Kanał Sueski, decydując się na opływanie Przylądka Dobrej Nadziej w Republice Południowej Afryki. Ta sytuacja okazała się być tez okazją do zwiększenia zainteresowania firm afrykańskimi portami i tamtejszym rynkiem. Dowodzić ma tego : rosnąca wydajność tamtejszych portów i zdolność do obsługi coraz większych wolumenów w pojedynczych rejsach, usprawniając tym samym logistykę i skracając czas tranzytu

Do innych przykładów zainteresowania portami afrykańskimi było ogłoszenie 28 maja uruchomienia przez MSC usługi między USA do RPA, która rozpocznie działalność od października 2025 tego roku. Przewoźnik wdroży osiem statków, w tym cztery dodatkowe, w celu zapewnienia stałych, cotygodniowych połączeń na trasie Gqeberha (Port Elizabeth) – Durban – Kapsztad – Nowy Jork – Baltimore – Norfolk – Charleston – Freeport – Gqeberha (Port Elizabeth). W zamierzeniu ruch ten ma zapewnić ciągłość usług i wzmocni zaangażowanie MSC jako jedynego przewoźnika oferującego bezpośrednie połączenie między RPA a wschodnim wybrzeżem USA.