Trzy masowce, zazwyczaj używane do transportu węgla i zboża, są obecnie wykorzystywane przez światowego giganta Coca-Cola do transportu materiałów produkcyjnych. Firma zdecydowała się na taki krok żeby zapewnić sobie dostawy w dobie kryzysu żeglugowego i kontenerowego.
Informację podał na portalu LinkedIn Alan Smith, dyrektor zamówień światowej logistyki koncernu. Napisał, że firma nie mogła liczyć na wykorzystywaną zazwyczaj przestrzeń kontenerową. Trzy masowce przewiozą ekwiwalent 2800 TEU, jakie w normalnych warunkach pożeglowałyby za pośrednictwem linii żeglugowych. Statki przewożą materiały produkcyjne, które zapewnią liniom produkcyjnym na całym świecie ciągłość funkcjonowania. Smith ujawnił, że masowce najęte przez koncern to Aphrodite M (34 399 dwt), Weco Lucilia C (35 009 dwt) oraz Zhe Hai 505 (35 130 dwt). Statki należą odpowiednio do Empire Bulkers, AM Nomikos i Zhejiang Shipping.
Komentatorzy na całym świecie zwracają uwagę, że taka forma transportu „nie jest normalna” i wymaga zupełnie odmiennego podejścia, m.in. w pakowaniu materiałów i ładowaniu oraz rozładowywaniu statków.
Jak podał Smith, Coca-Cola stara się także uniknąć korzystania z największych portów, by nie natknąć się na zatory, które mogłyby spowodować opóźnienia dostaw.
Wielkie sieci handlowe i produkcyjne z całego świata szukają sposobu na rozwiązanie postępujących problemów z łańcuchami dostaw. Jak informowaliśmy wcześniej, część z nich, jak np. Ikea, zdecydowały się na samodzielne czarterowanie statków, by zapewnić sobie regularne dostawy.
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego
Europejskie Porozumienie Przemysłowe wyzwaniem i szansą dla portów i stref ekonomicznych