Estoński Urząd ds. dochodzeń w kwestiach bezpieczeństwa oceni nowe informacje dotyczące zatonięcia w 1994 roku promu "Estonia" we współpracy ze swoimi odpowiednikami w Szwecji i Finlandii. Powodem analizy jest film, który ujawnił dziurę w kadłubie statku.
Jak poinformowała w piątek Szwedzka Komisja ds. Badania Wypadków, wstępna ocena ma na celu rozważenie, czy nowe informacje dają powód do zmiany wniosków z raportu końcowego z 1997 roku. Eksperci mają zdecydować, czy należy wszcząć nowe dochodzenie, a jeśli tak, to jakiego rodzaju.
"Obecnie trzy komisje (estońska, szwedzka oraz fińska) współpracują zgodnie z międzynarodowymi przepisami dotyczącymi badania wypadków morskich. Podczas prac przestrzegane będzie postanowienie z 1995 roku o traktowaniu wraku jako zbiorowej mogiły, dlatego nie planuje się nowych nurkowań" - oświadczyła Szwedzka Komisja ds. Badania Wypadków.
W poniedziałek platforma Discovery ujawniła podwodne nagrania z oględzin wraku promu. Na zdjęciach widać dużą dziurę w kadłubie, która – według autorów dokumentu – mogła mieć wpływ na szybkie zatonięcie statku i może mieć znaczenie dla ustalenia przyczyny katastrofy.
Z raportu końcowego, który opracowali eksperci trzech krajów, wynika, że przyczyną zatonięcia promu było oderwanie się furty dziobowej, w następstwie czego woda przedostała się na pokład samochodowy.
Pod koniec czerwca dwóch obywateli Szwecji, członków ekipy realizującej film dokumentalny, który ujawnił istnienie dziury, zostało oskarżonych przez szwedzką prokuraturę o "naruszenie grobu", jakim jest spoczywający na dnie Bałtyku wrak promu Estonia.
Statek MS Estonia, płynący z Tallina do Sztokholmu, zatonął w ciągu 55 minut w nocy z 27 na 28 września 1994 roku na międzynarodowych wodach u wybrzeży Finlandii, stając się miejscem spoczynku dla większości z 852 ofiar, głównie Szwedów i Estończyków. Uratowano 137 osób. Była to jedna z największych katastrof morskich końca XX wieku. Powstało wiele alternatywnych teorii, np. że promem przewożona była nielegalnie broń.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach