ew/pya.org.pl
Dla upamiętnienia setnej rocznicy zaślubin Polski z morzem, Polish Yacht Club Chicago zorganizował zlot żeglarzy polonijnych w Placencji w Belize. Główną atrakcją zlotu była wizyta żaglowca STS Fryderyk Chopin z uczestnikami „Niebieskiej Szkoły” na pokładzie.
W zlocie, wraz z załogą Chopina, udział wzięło około 120 osób z różnych ośrodków polonijnych w Ameryce Północnej, głównie z Chicago, Floridy, Toronto i Vancouver. Część przypłynęła jachtami, inni przylecieli samolotem i zatrzymali się w okolicznych hotelikach. Część oficjalna zlotu zaczęła się od podniesienia flagi Belize i polskiej bandery oraz odśpiewania hymnów narodowych, polskiego i Belize.. W uroczystym otwarciu zlotu udział wzięły władze Palencji z burmistrz miasta Ilsa Villanueva na czele.
- Wieczorem 7 lutego spotykaliśmy się przepięknie położonym barze żeglarskim przy miejskim pomoście. Od wczesnych godzin porannych w sobotę 8 lutego, w tym malowniczo położonym miasteczku zawrzało. Młodzież z Niebieskiej Szkoły przewożona pontonami oraz wszyscy chętni zapakowali się do wesołego szkolnego autobusu wyjeżdżając na całodniową wycieczkę w głąb kraju. Wrócili zmęczeni, ale pełni wrażeń zwiedzając piramidy, kosztując lokalnych przysmaków i oglądając Blue Hole, małe jeziorko w dżungli – mówi Marzena Oberski, komandor Polish Yacht Club Chicago i organizatorka zlotu.
Młodzież z załogi STS Fryderyk Chopin przygotowała ciekawą i edukacyjną inscenizację przypominającą wydarzenia sprzed stu lat. Był Generał Haller w mundurze i pierścienie do zaślubin z morzem. Przedstawiono też zaimprowizowaną konferencje prasową.
- General Haller odpowiadał na pytania dotyczące wielkiego znaczenia dla Rzeczypospolitej Polskiej, jakim jest dostęp do morza. Punktem kulminacyjnym było symboliczne wrzucenie jednego pierścienia do morza, a drugi pierścień generał założył na swój palec i wznosząc rękę do góry pokazał zebranej publiczności. W tym samym momencie Polska Bandera dotknęła powierzchni morza. Sto lat temu Zatoka Pucka była zamarznięta a tutaj w rocznicę tego wydarzenia była upalna pogoda, ale patriotyczne symbole zostały uhonorowane – pisze kapitan Jerzy Kuśmider, żeglarz i działacz polonijny z Vancouver (jerzykusmider.com).
Żeglarze polonijni mieli też okazję do zwiedzenia żaglowca STS Fryderyk Chopin i zobaczenia, jak wygląda życie załogi podczas rejsu. Na pokładzie Chopina odbył się też koncert szantowy, a wystąpili Arek Wlizło Ania Dębicka i Wojtek Maziakowski.
- Pomysł na organizację zlotu zrodził się ponad rok temu na jednym z zebrań klubowych. Zwykle polonijni żeglarze spotykali się z okazji koncertów szantowych lub Wagner Sailing Rally. Na wschodnim wybrzeżu Kuby spotkania organizowały też kluby z Nowego Jorku, jednak miały one charakter lokalny. Zlot żeglarzy polonijnych z okazji 100-lecia zaślubin Polski z morzem miał na celu przyjacielskie spotkanie żeglarskiej Polonii. Kilku członków Polish Yacht Club Chicago jest właścicielami jachtów stacjonujących na rzece Rio Dulce w Gwatemali. Z Chicago lubimy zaglądać w tamte strony. Na miejsce zlotu wybraliśmy Belize, bo to angielskojęzyczny kraj, bezpieczny, bardzo atrakcyjny dla żeglarzy i płetwonurków jest w zasięgu kilku godz. lotu. Zlot okazał się dużym sukcesem, atmosfera była fantastyczna. Impreza nie mogłaby się odbyć bez wsparcia PZŻ, armatora STS Fryderyk Chopin, Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej i wszystkich sponsorów, którym dziękujemy za wsparcia – reasumuje Marzena Oberski.
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Ruszyły nawodne stacje Orlenu dla motorowodniaków i żeglarzy
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Kolejny, atomowy okręt podwodny typu Virginia dostarczony do US Navy
Niezwykłe zabytki odkryte podczas remontu Żurawia
Wodór stworzy rynek wart 1,4 bln dolarów rocznie