Agencja Uzbrojenia w tym tygodniu zatwierdziła procedurę wyposażenia wszystkich trzech wielozadaniowych fregat programu "Miecznik". Ma to rozwiać obawy, czy finansowanie oraz płynność przedsięwzięcia są zagrożone.

Specjaliści zwracają uwagę, że nie oznacza to dostarczenia wszystkiego, niemniej to kluczowe wyposażenie, w tym uzbrojenie, ma znaleźć się na okrętach, a związane z tym dostawy będą więc pewne. Istniała obawa, że w związku z kontrowersjami wokół rosnącej ceny okrętów cały program spowolni, bądź gotowe kadłuby nie otrzymają potrzebnych elementów. Obawy wiązały się z pamiętnym losem ORP Ślązak, niegdysiejszego Gawrona, który powstawał kilkanaście lat i wciąż jest korwetą patrolową, która mimo rozmiarów nie posiada cięższego uzbrojenia.

Zgodnie z aneksowaną umową, podpisaną 27 lipca 2021 roku, okręty seryjne (tj. druga i trzecia jednostka) zostaną dodatkowo doposażone w sensory i efektory tożsame z tymi, które są kontraktowane na pierwszą jednostkę prototypową, pozwalając tym samym na zabezpieczenie domeny powietrznej i nawodnej. Zgodnie z zapisami aneksu, druga i trzecia fregata zostanie doposażona w 76 mm armatę średniego kalibru OTO Melara Super Rapid Strales, wyrzutnie rakiet VLS Mk-41, system rakietowy SeaCeptor CAMM, radary ścianowe serii SM400 i radary serii NS50, a także środki walki radioelektronicznej i obrony oraz systemy identyfikacji swój-obcy.

Przypomnijmy, że w lipcu br. odbył się briefing dla dziennikarzy, w trakcie którego ówczesny dyrektor programu "Miecznik" Cezary Cierzan (obecnie dyrektor Domeny Morskiej PGZ S.A.) omówił m.in. jakie uzbrojenie znajdzie się na wspomnianych fregatach. Wtedy na prezentacji widniała informacja, że pewne jest to jak na razie w przypadku prototypowej jednostki, natomiast słuchacze nie mogli być pewni, czy uda się zabezpieczyć dostawy uzbrojenia i wyposażenia na kolejne dwa. Widać to na podanych poniżej slajdach.

Zasięgi broni ma wynosić od 40 km, rakiet do nawet 100 km, a pociski przeciwokrętowe mają być zdolne do pokonywania dystansu do 200 km. Takie wyposażenie i zasięg już jednego okrętu ma uświadamiać, że mieści w sobie możliwości całych dywizjonów" na zaledwie jednym, zintegrowanym systemie walki. Poszczególne podsystemy są przeznaczone tak do obrony jak i walki, w tym i rażenia określonych celów. Platforma (tj. okręt) jest zaprojektowana tak, by planowane systemy walki zostały zainstalowane, z wyjątkiem pocisków manewrujących, pozostających obecnie opcją rozważaną. W wyposażeniu znajdą się także radary do wykrywania celów powietrznych powyżej 400 km i celów nawodnych na dystansach do 80 km, radar kierowania ogniem do 120 km, sensory do wykrywania okrętów podwodnych i sonar holowany zapewniający zasięg do teoretycznie nawet 60 km (ten będzie uzależniony od celu i warunków morskich).

W skład konsorcjum PGZ-Miecznik wchodzą Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. i PGZ Stocznia Wojenna sp. z o.o. Partnerami w projekcie są firmy Babcock, Thales UK, MBDA UK i Remontowa Shipbuilding S.A. Cięcie blach pod prototypową fregatę, przyszły ORP Wicher odbyło się 16 sierpnia br., natomiast położenie stępki jest zaplanowane na 31 stycznia 2024 roku. Wodowanie kadłuba ma odbyć się dwa lata później, a przekazanie zamawiającemu w 2028 roku. Pozostałe wejdą do służby w latach 2030-2031