• <

Trudny początek 2025 roku dla ukraińskich portów. Niższe przeładunki obrazem sytuacji gospodarczej kraju

26.05.2025 16:49 Źródło: Ukraińska Administracja Portów Morskich
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Trudny początek 2025 roku dla ukraińskich portów. Niższe przeładunki obrazem sytuacji gospodarczej kraju
Fot. Ukraińska Administracja Portów Morskich

W okresie styczeń-marzec br. w ukraińskich portach morskich przeładowano 23 mln ton ładunków. Jak podaje Ukraińska Administracja Portów Morskich (USPA), jest to o 4,8 mln ton mniej niż w tym samym okresie w roku ubiegłym. Wynika to nie tylko z zagrożeń czyhających na Morzu Czarnym, ale też spadku produkcji w kraju, co odbija się tez na eksporcie.

Od czasu rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku drastycznie spadły przeładunki w portach broniącego się państwa, a utrata części z nich tylko pogłębiła problem eksportu, ograniczając go tylko do portów znajdujących się w zachodniej części kraju, tzw. Wielkiej Odessy. Mimo trudnej sytuacji 2024 rok okazał się wyjątkowo udany, głównie dzięki utworzeniu Korytarza Morskiego, dzięki czemu osiągnięto największy wzrost eksportu produktów od początku konfliktu. W 2024 roku przeładunki osiągnęły rekordową od początku rosyjskiej inwazji wartość 97,2 mln ton.

Sukces Korytarza Morskiego… ale nie do końca


Ukraińskie władze zaznaczają, że od momentu utworzenia korytarza morskiego Ukraina wyeksportowała 120 milionów ton ładunków, z czego 76 milionów ton stanowiły produkty rolne. Oznaczało to, że od sierpnia 2023 do kwietnia 2025 roku wyeksportowano ukraińskie towary na 4600 statkach. Wicepremier ds. odnowy i minister rozwoju społecznego i terytorialnego Ukrainy Ołeksij Kuleba zaznaczył przy tym, że dzięki korytarzowi humanitarnemu udało się dostarczyć produkty do 53 krajów w Azji, Afryce, Europie i Ameryce Łacińskiej.

Czytaj więcej: Rok działalności Ukraińskiego Korytarza Morskiego. 64,4 mln ton przeładowanych towarów

Jak podaje USPA, mimo rosyjskich ataków na infrastrukturę i działalności Floty Czarnomorskiej oraz obaw międzynarodowych przewoźników decydujących się na przeładunki m.in. w rumuńskich portach, tylko w kwietniu ukraińskie porty morskie przeładowały 5,3 milionów ton ładunków, w tym 2,9 mln ton produktów rolnych i milion ton rudy metali. Odbywało się to w sytuacji „nasilenia ostrzału i skomplikowanej logistyki”. Największą liczbę przeładowanych towarów odnotowano we wspomnianych portach tzw. Wielkiej Odessy. W kwietniu Port Południowy przeładował 2,4 mln ton, Port Czarnomorski 1,8 mln ton, a Port Odeski 1 mln ton. Z kolei porty regionu naddunajskiego (Izmaił, Reni i Ust-Dunajsk) przeładowały około 800 tysięcy ton.

Fot. Ukraińska Spółka Żeglugi Dunajskiej


Ołeksij Kuleba wskazał, że nie tylko ataki rosyjskie z użyciem rakiet i dronów są groźne dla portów, ale też same alarmy dotyczące nalotów. W obwodzie odeskim ostrzeżenia wydano ponad 800 razy w całym 2024 roku. W tym czasie pracownicy portów, w tym terminali, musieli zgodnie z procedurami bezpieczeństwa przerywać pracę i udawać się do schronów do czasu zakończenia alarmu i komunikatu o bezpieczeństwie. Łącznie mieli przebywać w obiektach ochronnych blisko 32 dni w skali całego roku, co więc oznacza, że tak przepadał w wielu miejscach nawet miesiąc działalności portów.

Morze Czarne wciąż niebezpieczne


Wielokrotnie w mediach przebijał się przekaz, jakoby dzięki sukcesom w postaci uszkodzonych i zatopionych okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej Ukraina wygrała na Morzu Czarnym, czego efektem jest wzrost przeładunków w portach. Entuzjaści nowych technologii militarnych wieścili nawet, że to dowód iż „drogie, wielkie okręty przegrywają z tanimi, małymi dronami”. Specjaliści studzą jednak zapał, wskazując na źródła sukcesów militarnych w postaci błędów strategicznych Rosjan oraz obieranie za cel okrętów starszych, transportowych, bądź stojących w portach i stoczniach, a więc stanowiących dużo łatwiejszy cel niźli nowocześniejsze fregaty czy też operujące pod wodą okręty podwodne. Mimo strat i wycofania rosyjskich sił morskich z zachodniego akwenu Morza Czarnego te dzięki zasięgowi i możliwości operowania przy stanie morza uniemożliwiającym działanie nawodnym bezzałogowcom ponawiają ataki na ukraińską infrastrukturę lądową, w tym nadmorską. To zagadnienie szerzej omówiliśmy w tekście pt. Czy Ukraina wygrywa na Morzu Czarnym? Polemika z przekazem na temat konfliktu.

Znakiem, że przeładunki morskie nie wyglądają tak dobrze, jak mogłoby się wydawać, są mapy prezentujące aktualny ruch morski na Morzu Czarnym, gdzie wyraźnie rzuca się w oczy pustka na ukraińskim akwenie. Oprócz wyłączania sygnału AIS przez statki zmierzające do Wielkiej Odessy, inne zwyczajnie wolą obierać wspomniane już rumuńskie porty, skąd towary trafiają na Ukrainę poprzez transport rzeczny, kolejowy i drogowy. Władze ukraińskie wskazują przy tym na korelacje gospodarki państwa i przeładunków, gdzie niższy eksport wynika z aktualnej sytuacji poszczególnych sektorów, tak choćby rolnictwa i przemysłu. Należy też brać pod uwagę aktualną produkcję przemysłową kraju i zmniejszone zdolności z powodu utraty kontroli nad częścią terytorium, zakłócenia łańcuchów dostaw i spadku mocy przerobowych z powodu emigracji oraz wysyłania pracowników na front.

Fot. Ukraińska Administracja Portów Morskich


– Pomimo szeregu poważnych wyzwań, w tym zmniejszenia się powierzchni zasiewów z powodu wojny na szeroką skalę, eksploatacji górniczej i czasowej okupacji niektórych terenów, a także upadku przemysłu, w szczególności metalurgicznego (gdzie przed wojną eksportowano do 80% produkcji) – ukraińskie porty morskie zachowują stabilność operacyjną nawet w warunkach ekstremalnie wysokiego ryzyka. Ponadto okres wiosenny tradycyjnie charakteryzuje się spadkiem eksportu produktów rolnych – wolumeny zaczynają rosnąć od połowy lata. Mimo wymienionych wyzwań ukraińskie porty nadal pełnią swoje funkcje i pozostają ważnym filarem gospodarki kraju – podsumował sytuację Wiaczesław Charkawenko, szef USPA.

Przedstawiciele ukraińskich portów stale dążą do wzmacniania ich możliwości przeładunkowych, mimo niesprzyjającej sytuacji. Przykładowo mieli w maju odwiedzić porty w USA, by zapoznać się z tamtejszymi praktykami w zakresie rozwoju i modernizacji infrastruktury portowej, zarządzania portem, logistyki intermodalnej, wprowadzania innowacji technologicznych, planowania antykryzysowego, czy też decentralizacją logistyki w ramach systemu federalnego. Istotnym aspektem wizyt jest też pozyskiwanie partnerów w zakresie wymiany towarowej i transferu technologii.

Podsumowanie


Ostatnio przeprowadzone przez rosyjskie siły morskie i nie tylko ataki na infrastrukturę portową pokazują, że jeszcze długo sytuacja ukraińskiego transportu morskiego się nie unormuje, a wdrożenie Korytarza Morskiego i sukcesy w walce z Flotą Czarnomorską nie zapewniły decydującego zwycięstwa. Co najwyżej udało się nieco osłabić zagrożenie i wykorzystać zdolności dyplomatyczne, by osiągnąć potrzebne cele gospodarcze. Do tego nie można zapomnieć, że dzięki wsparciu z wielu państw dla Ukrainy poprzez finansowanie i dostawy uzbrojenia a także nakładanych na Rosję sankcji, broniący się kraj odpiera wrogą agresję, a także stara się odbudować gospodarkę. Stąd nie powinno dziwić, że w eter idzie przekaz służący budowaniu morale, podkreślając każdy sukces. Należy wnikliwiej i przyjmować publikowanie przez władze treści, pomimo sympatii do broniącej się Ukrainy. Jednocześnie pozwala to także lepiej poznawać sytuację państwa, co szczególnie jest istotne dla przedstawicieli firm i instytucji państwowych, które utrzymują relacje z podmiotami na Ukrainie, także na niwie gospodarczej.

SOLID PORT_790_140_2024
Port Gdańsk Business Mixer 2025

Dziękujemy za wysłane grafiki.