• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Sytuacja na rynku pracy coraz lepsza?

ew

11.02.2021 13:17 Źródło: PAP

Partnerzy portalu

Sytuacja na rynku pracy coraz lepsza?  - GospodarkaMorska.pl
fot. GospodarkaMorska.pl

Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej wykazuje wzrost oceny konsumentów nt. sytuacji Polski pod kątem bezrobocia i oszczędzania pieniędzy; ich zdaniem jest coraz lepsza - powiedziała w czwartek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Podczas konferencji prasowej podsumowującej wsparcie w przecidziałaniu negatywnych skutków pandemii Maląg wskazywała na "konkretne działania rządu, które przyczyniły się do tego, jak wygląda dzisiaj m.in. rynek pracy".

Powołując się na dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego mówiła, że sytuacja Polski mimo pandemii wygląda optymistycznie. "Nasza sytuacja jest oceniana jako stabilna i działania rządu oceniane są pozytywnie" - powiedziała.

Z kolei mówiąc o wyprzedzającym wskaźniku ufności konsumenckiej publikowany przez GUS, Maląg wskazała, że w ocenie konsumentów zanotowano wzrost zaufania o 1,5 proc. "To znaczy, że konsumenci oceniają, że sytuacja Polski zarówno pod kątem bezrobocia, jak i oszczędzania pieniędzy, jest coraz lepsza" - powiedziała. Dodała, że o 1 proc. wzrosła ocena Polaków dotycząca sytuacji ekonomicznej kraju.

Maląg podała, że "wsparcie, które rząd przeznaczył na ratowanie polskiej gospodarki w stosunku do PKB to jest 9 proc.". "To właśnie przyczyniło się do tego, że skuteczne wsparcie trafiło w takich proporcjach: do sektora handlowego - prawie 59 mld zł; przetwórstwo przemysłowe otrzymało prawie 42 mld zł; wsparcie do budownictwa - prawie 26 mld zł" - wyliczała. I dodała, że "te środki pozwalają na to, żeby te firmy mogły funkcjonować".

Szefowa MRiPS wskazywała jednocześnie na strategię na rzecz odpowiedzialnego rozwoju, która - podkreśliła - jest fundamentem działań rządu. Wśród nich wymieniła m.in. obniżenie PIT, zerowy PIT dla młodych, obniżenie CIT do 9 proc. "To rozwiązania przygotowane dla rozwoju gospodarczego" - wskazała.

Mówiła również o programach kierowanych do samorządów, które opiewają na kwotę 13 mld zł. "Nie zapominamy też o wsparciu społecznym" - podkreśliła, wskazując, że wszystkie realizowane są w pełnym zakresie.

Uczestnicząca w spotkaniu wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk mówiła wz kolei o subwencjach wypłaconych z Tarczy PFR 2.0 na kwotę ponad 5 mld zł. Podała, że ze wsparcia skorzystało ponad 34 tys. firm, zatrudniających ponad 231 tys. pracowników.

Semeniuk wskazała, że Tarcza Finansowa 2.0 została rozszerzona do kodów 54 PKD. "Znacząca część dotyczy turystyki, które wraz z gastronomią zostały najbardziej objęte ujemnymi efektami gospodarczymi w związku z pandemią COVID-19" – powiedziała.

Semeniuk mówiła też m.in. o tarczy dla subregionów turystycznych. Tarcza ta, jak przypominała, obejmuje m.in. zwolnienie przedsiębiorców z podatku od nieruchomości.

Z kolei prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Gertruda Uścińska przekonywała, że działania podejmowane w Polsce w związku z pandemią są porównywalne z przedsiębranymi w innych krajach. "Myślę, że jesteśmy na wysokim stopniu skuteczności, zwłaszcza kiedy popatrzymy na zwolnienia z obowiązku opłacania składek" – powiedziała.

Poinformowała, że wpłynęło ponad 3,3 mln wniosków o wynoszące 2080 zł świadczenie postojowe, na łączną kwotę ponad na 5,5 mld zł. Uścińska przypomniała też, że płatnicy składek, którzy nie kwalifikują się do zwolnienia mogą liczyć na odroczenie terminu opłacenia składek bez naliczania odsetek lub opłaty prolongacyjnej. "To jest kluczowy instrument dla średnich i dużych firm" – powiedziała, przytaczając dane, według których z tej formy wsparcia korzysta 263 tys. firm na kwotę prawie 10 mld zł, dzięki czemu mogą kontynuować działalność.

Podkreśliła użyteczność elektronicznych zwolnień wprowadzonych w 2018; podała, że tego rodzaju zwolnień w marcu ub. r było ponad 3 mln. I dodała, że reformy takie jak e-składka okazały się pomocne w szybkim reagowaniu na potrzeby, które pojawiają się w czasie pandemii.

Prezes ZUS poinformowała, że koszty na świadczenia nieprzewidziane w planie przekroczyły 30 mld zł. ZUS pobrał w ubiegłym roku składki na sumę 280 mld zł, a do FUS wpłynęło 181 mld zł - niewiele mniej niż rok wcześniej. Nie zmieniła się także liczba ubezpieczonych – było ich 15,5 mln (o 50 tys. więcej niż przed pandemią)

Uścińska zapewniła, że działania zmierzające do zwolnień i pozwoliły nie tylko przetrwać, "ale w zdecydowanym stopniu na wywiązanie się z zobowiązań finansowych".

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.