Miłośnicy militariów tematyki morskiej i nie tylko są oburzeni zbliżającym się wdrożeniem nowych przepisów odnośnie bezpieczeństwa obiektów o szczególnym znaczeniu. Wraz z 17 kwietnia nie będzie możliwe fotografowania tysięcy obiektów i miejsc w skali całego kraju. Dotyczy to obiektów wojskowych, portów morskich z akcentem na wojenne, a także szeregu budynków związanych z komunikacją, transportem i energetyką. Zdecydowanie w tej kwestii dominują głosy krytyczne, choć decyzja ma także swoich zwolenników.
O tym, że takie przepisy mogą zostać wdrożone w życie mówiło się od czasu agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. 17 kwietnia 2023 roku został zgłoszony "Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw", inaczej Druk 3232. Dotyczył on kwestii ochrony państwa, a także zwalczania dezinformacji i działania na jego niekorzyść. W międzyczasie miała też miejsce nowela ustawy o ochronie żeglugi i portów morskich, zakładającej możliwość użycia sił zbrojnych przeciwko zagrożeniom terrorystycznym wobec infrastruktury energetycznej na morzu.
Czytaj więcej: Zmiany w przepisach o bezpieczeństwie powodem do obaw miłośników fotografowania okrętów?
Zmiany w przepisach wynikają z treści Rozporządzenia
Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 marca 2025 roku. Dotyczą one fotografowania,
filmowania lub utrwalania wizerunków obiektów, przedmiotów oraz osób. Wskazują
one na terminy i potrzebne zgody wydawania zezwoleń tak na robienie zdjęć jak i materiałów
wideo. Oprócz tego określają wzór znaku zakazu fotografowania oraz sposobu jego
uwidocznienia, utrwalenia i rozmieszczenia. Stanowią one uzupełnienie
przepisów zawartych w ustawie o obronie Ojczyzny z 2022 roku. Wnioski,
przekazywane do odpowiednich podmiotów, mają zawierać szereg informacji
dotyczących celu wykonania dokumentacji, dane osób za to odpowiedzialnych i ewentualnie
uprawnień, jeśli to dotyczy np. wykorzystania w tym celu dronów.

Wszystkie informacje na ten temat znajdują się w dokumencie znajdującym się na stronie Dziennika Ustaw, w „Rozporządzeniu Ministra Obrony Narodowej z dnia 27 marca 2025 roku, w sprawie trybu oraz terminów wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu lub wizerunku obiektów, osób lub ruchomości, o których mowa w art. 616a ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2022 roku (pisownia oryginalna).”
Sama idea zmian w ustawie nie dziwi jednak wiele osób, jako
że od czasu wybuchu wojny na Ukrainie, ale też wcześniej kryzysu migracyjnego
na granicy polsko-białoruskiej pojawiają się obawy związane z aktywnością
prowokatorów i szpiegów z Rosji, Białorusi i innych państw, mogących dążyć do
pozyskania informacji o infrastrukturze krytycznej i obiektach szczególnego
znaczenia. Pozwala im to na lepsze zaznajomienie się z ich rozmieszczeniem oraz
otoczeniem. Kilkukrotnie miały miejsce sytuacje, że służby interweniowały, gdy były publikowane zdjęcia prezentujące transport techniki
wojskowej, albo zachęty do podawania ich lokalizacji, jak i czasu ich
przemieszczania. Uwagi w związku z tym szły również w kierunku dziennikarzy,
aby wstrzymać się z publikowaniem zdjęć i nagrań np. pojazdów wojskowych, bądź robić to z nawet kilkudniowym
opóźnieniem, bez podawania konkretnej lokalizacji ich wykonania.
Władze dążą do skuteczniejszego wykrywania prowokacji ze strony Rosji i Białorusi, a także zwalczania szpiegostwa na rzecz tych państw. Przypominają również, jak istotną rolę odgrywają tu media społecznościowe, które są wykorzystywane w celu pozyskiwania informacji. Co istotne, dotyczy to także wrzucania zdjęć prezentujących także okręty znajdujące się w morzu, jak i portach. Należy też brać pod uwagę m.in. statki przeznaczone do przewozu surowców energetycznych, czy też techniki wojskowej, terminale LNG oraz naftoporty.
Obostrzenie miałoby uniemożliwić wielu osobom rozwijanie ich pasji. Na co wskazują tez krytycy, działalność hobbystów jest ważna w kwestii uświadamiania o roli sił morskich, promowania służby wojskowej, a nawet rozwijania wiedzy dotyczącej bezpieczeństwa państwa i roli morza dla gospodarki. Z drugiej strony jest podnoszony temat, że w pogoni za dobrym zdjęciem czy informacją, aby „być pierwszym” pasjonaci mogą ujawnić wrażliwe dane dotyczące infrastruktury, bądź ruchu okrętów wykonujących zadania na rzecz bezpieczeństwa państwa, które miałyby okazać się niejawne. Tyczy się to także informowania o zdarzeniach związanych z obronnością, co dotyczy choćby morskich transportów techniki wojskowej, a nawet ogłaszanych kolejnych etapów budowy okrętów dla marynarki wojennej. Jako że tego rodzaju informacje i związane z nimi zdjęcia są najczęściej publikowane na zwykle ogólnodostępnych forach oraz portalach społecznościowych, stają się możliwe do łatwego pozyskania dla wymienianych w projekcie ustawy służb obcego wywiadu, prowokatorów czy też grup przestępczych/terrorystycznych. Już od lat na terenie jednostek wojskowych obowiązują restrykcje robienia zdjęć i filmów, a osoby służące w siłach zbrojnych i innych resortach mundurowych, a także cywilni pracownicy, dostają informacje, by nie publikować informacji niejawnych czy też materiałów w jakikolwiek sposób powiązanych z służbą. W skrajnej sytuacji są choćby operatorzy jednostek specjalnych i członkowie służb wywiadowczych, którzy w ogóle nie mogą pojawiać się w mediach, a ich dane oraz wizerunki pozostają „na cenzurowanym” ze względu na nierzadko niejawność działania, a także bezpieczeństwo ich oraz bliskich.
W związku z zagrożeniem ze strony obcych służb, dążących do zbierania wrażliwych informacji, także o osobach zatrudnionych w konkretnych instytucjach czy formacjach, jednostki wojskowe, samorządy oraz firmy regularnie publikują prośby o rozwagę przy publikowaniu w Sieci materiałów dotyczących swojego życia, nawet jeśli nie jest to stricte związane z pracą czy służbą. Poniżej publikujemy pełną treść:
Cisza sprzyja powodzeniu operacji
Każde nieprzemyślane działanie w sieci, publikowanie zdjęć przedstawiających ważne wojskowe obiekty, instalacje, urządzenia, czy dokumenty przeznaczone wyłącznie do użytku służbowego, może mieć negatywne konsekwencje dla systemu bezpieczeństwa i obronności. Udostępnianie materiałów i dzielenie się informacjami na temat żołnierzy, czy sprzętu wojskowego, jego lokalizacji i ilości ułatwia śledzenie działań armii. Chrońmy dane, zwłaszcza w obecnej sytuacji.
Prosimy nie publikujcie informacji i zdjęć obrazujących ruchy wojsk i ich lokalizację, dat i godzin przejazdów kolumn wojskowych, danych dotyczących wylotów i lądowań wojskowych statków powietrznych.
Bądźmy świadomi zagrożeń
Nowe przepisy uderzają w różne gałęzie zainteresowań dotyczących robienia zdjęć statkom, samolotom, czy pociągom. Nie brakuje też entuzjastów infrastruktury z nimi powiązanej. W przypadku tych pierwszych jest to tzw. shipspotting, który sprowadza się głównie do obserwowania i fotografowania jednostek pływających (statków jak i okrętów). Zajmujące się tym osoby, określane jako shipspotterzy mogą to robić zarówno hobbystycznie, jak i zawodowo. Wielu z nich dzieli się pasją zarówno na ogólnodostępnych mediach społecznościowych, blogach czy serwisach do publikacji filmów, jak i bardziej zamkniętych internetowych grupach i forach tematycznych. Nierzadko zamiłowanie do zdjęć i nagrań o tematyce morskiej jest u nich łączone z rozwijaniem wiedzy na ten temat i prowadzenia działalności popularyzatorskiej, na czym ma korzystać branża morska oraz służby, w tym marynarka wojenna, które nierzadko korzystają z ich wiedzy i wsparcia.
W odpowiedzi na zapowiadane zakazy pasjonaci wskazują, że tego rodzaju rozporządzenia w obecnej sytuacji daję wielkie pole do nadużyć i szerokiego pola interpretacji. Przedstawiciele władz czy resortów mogą wtedy wskazywać, co można pokazywać, a co nie, kto może publikować zdjęcia i nagrania wideo, a także co się może na nich znajdować. Krytycy wskazują, że rykoszetem mogą dostać osoby, które publikowały w Internecie materiały, na których przypadkiem pojawiły się obiekty objęte zakazem upubliczniania. Pojawia się tez pytanie o zdolność służb do wyłapywania „nielegalnych” publikacji, a to wymaga zaangażowania wielu osób, czasu i środków, które mogłyby, zdaniem shipspotterów, skierowane do poważniejszych ich zdaniem problemów, jak przypadki jawnej dezinformacji w wykonaniu określonych osób oraz upubliczniania materiałów i danych zastrzeżonych, co ma także miejsce w ramach aktywności polityków, chcących udowodnić swoje racje. Ma to wskazywać, że przepisy, obok niejasności oraz zawiłości, nie przystają do obecnej sytuacji i wymagają doprecyzowania oraz zrewidowania. Doprowadzą też do wzrostu biurokracji, papierologii, opóźniania publikacji bądź tworzenia luk informacyjnych sprzyjających tworzeniu teorii, a także utrudnienia nie tylko realizowania pasji, ale też pracy wielu osób, choćby służb prasowych i dziennikarzy.
Jeszcze do 17 kwietnia będzie możliwe cieszenie się
robieniem zdjęć i filmów statków i okrętów, a także dzielenie się nimi w Sieci
bez obaw, że zostanie to uznane za zagrażające bezpieczeństwu. Potem może się
okazać, że spadnie ilość publikowanych informacji o tematyce militarnej czy dotyczącej
choćby transportu morskiego, lotniczego czy kolejowego. Ma na tym ucierpieć też
wizerunek służb czy formacji wojskowych, jako że potencjalnie utrudni to
służbom prasowym informowanie o ich działalności i inicjatywach, służących
popularyzowaniu służby wojskowej, co w obliczu zwiększaniu liczebności sił
zbrojnych ma istotne znaczenie. Szczególne dotyczą tu nadgorliwości osób czy
podmiotów wdrażających nowe wytyczne, gdzie opinie czy decyzje o pozwoleniach
na publikowanie informacji mogą być sprzeczne i powodować chaos.
Z drugiej strony może sprawić, że wiele osób poważnie się zastanowi, czy rzeczywiście warto pewne materiały oraz informacje publikować w Internecie, wpływając tym samym na poczucie bezpieczeństwa, eliminując przy okazji wszelkie „przecieki”, trafiające w sposób niekontrolowany do mediów. To miałoby nie tylko nie utrudniać w rzeczywistości działalności służb w zakresie wykrywania dezinformacji i podawania danych niejawnych, ale też wyłapywania osób czy podmiotów działających na szkodę państwa.
Od 01.01.2019 roku sprzedaż nieruchomości przed upływem 5 lat bez podatku?
Uwaga! Od 1.08.2020 r. nowe zasady rejestracji jachtów!
Reguły INCOTERMS 2010 w praktyce
Morski list przewozowy – charakter prawny i funkcje w transporcie morskim
Wypełnianie Deklaracji Ładunku Niebezpiecznego krok po kroku
Od 09.07.2018 roku nowe terminy przedawnienia roszczeń majątkowych
Rozliczenia marynarzy: „zasada 183 dni” w 2020 roku, a opodatkowanie marynarza w Polsce
Reguły Hasko-Visbijskie w nowoczesnym transporcie morskim
3
Konwencja MLI a Dania – czy cokolwiek zmieni się w 2021 roku?
Rekonstrukcja rządu - likwidacja Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej
Zasady reprezentacji w spółkach prawa handlowego
Nie będzie elektrowni jądrowej nad Zatoką Botnicką. Finowie wypowiedzieli umowę Rosjanom
Nowe stanowisko organów podatkowych w kwestii eksploatacji w transporcie międzynarodowym statków z sektora offshore
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Czarter na podróż – przewóz ładunku do portu przeznaczenia
Zmiany w Zarządzie Energi S.A. Magdalena Kamińska będzie pełnić obowiązki prezesa
MSC przerejestruje statki pod indyjską flagę
Konosament – „Bailment” – jako tajna broń systemu common law
Gospodarka morska ważnym tematem w programach największych partii politycznych