• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Ryby stale ewoluują, by ustrzec się przed nowoczesnymi technikami połowu

30.10.2020 12:10 Źródło: własne
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Ryby stale ewoluują, by ustrzec się przed nowoczesnymi technikami połowu

Partnerzy portalu

Ryby stale ewoluują, by ustrzec się przed nowoczesnymi technikami połowu - GospodarkaMorska.pl
fot. wikipedia

Niektóre gatunki ryb tworzą ławice, aby zmylić drapieżniki i zmaksymalizować przetrwanie grup. Jednak nowoczesne techniki połowów potrafią za jednym zamachem schwytać olbrzymie ilości tych stworzeń. Nowe badania wskazują, że ryby zaczynają pływać w mniejszych grupach lub samodzielnie na obszarach o dużej intensywności połowów.

Ogromne, skoordynowane grupy ryb pływających razem w celu uniknięcia drapieżników to widok znany wielu miłośnikom programów przyrodniczych.

Ale ten niesamowity pokaz może powoli odchodzić w zapomnienie, zgodnie z nowym badaniem, które mówi, że współczesne rybołówstwo przemysłowe może powodować zmianę zachowania ryb. Aby przetrwać, mogą stawać się coraz bardziej antyspołeczne - a konsekwencje mogą być daleko idące.

Współczesne techniki połowowe obejmują używanie dronów i samolotów do wykrywania większych ławic z góry, więc ogromne trawlery i ściany sieci mogą w całości przechwytywać grupy.

Jednak na obszarach, na których stosuje się te metody masowego chwytania, ryby mogą pływać w mniejszych, trudniejszych do wykrycia grupach, zgodnie z modelem naukowym symulującym zachowania ławic.

„Ludzie stali się dominującym drapieżnikiem w wielu systemach morskich, a nowoczesne narzędzia połowowe zostały opracowane specjalnie z myślą o grupach gatunków” - piszą autorzy badania opublikowanego w Proceedings of the Royal Society B.

„Dlatego, jak na ironię, strategie behawioralne, które ewoluowały w celu unikania drapieżników innych niż ludzie, mogą teraz w rzeczywistości uczynić niektóre ryby bardziej podatnymi na drapieżnictwo ze strony ludzi”.

Wpływ samotnych ryb

Nie tylko sugeruje to, że ryby - tak często definiowane tylko przez liczbę zasobów lub marże zysku - są w stanie dostosować swoje zachowanie, aby uniknąć złowienia, ale ma to również konsekwencje dla ludzi, którzy je łowią.

Rybołówstwo zapewnia byt milionom ludzi na całym świecie - sektor owoców morza jest wart 362 miliardy dolarów i generuje dochód dla 800 milionów ludzi.

W miarę przemieszczania się ryb do mniejszych ławic zwiększą się zasoby potrzebne do ich odławiania, co wpłynie na rentowność branży.

Ale oprócz tego, że ludziom trudniej będzie łowić ogromne połacie ryb, zmieni się także sposób odżywiania się drapieżników, które polegają na rybach pływających w ławicach, takich jak wieloryby, delfiny i rekiny.

Autorzy artykułu uważają, że trend jest odwracalny, ale twierdzą, że osiągnięcie tego wymagałoby ograniczenia praktyk połowowych do znacznie niższego poziomu.

Przełowienie pozostaje poważnym i pilnym problemem. Według WWF liczba przełowionych zasobów potroiła się w ciągu pół wieku, a „przyłów” - zwierzęta morskie złowione, ale niechciane - oznacza utratę miliardów ryb i innych zwierząt morskich, co pogłębia zakłócenia w ekosystemach morskich.

Co więcej, wiele łowisk w krajach rozwijających się nie ma zasobów niezbędnych do zachowania trwałości, podczas gdy uważa się, że nielegalne połowy są warte 36,4 miliardów dolarów rocznie.

Przełowienie to tylko jedno z zagrożeń dla ekosystemów oceanicznych, a inne obejmują zmianę klimatu i zanieczyszczenie.

Aby pomóc w znalezieniu rozwiązań tych problemów, platforma UpLink Światowego Forum Ekonomicznego, której celem jest gromadzenie informacji o innowacjach pomagających w osiągnięciu celów zrównoważonego rozwoju ONZ (SDG), uruchomiła drugi sprint pomysłów.

Ocean Solutions Sprint 2 firmy UpLink z zadowoleniem przyjmuje zgłoszenia dotyczące czterech głównych tematów: regeneracyjna akwakultura (hodowla ryb, skorupiaków i wodorostów); ochrona i odbudowa raf koralowych; inwestowanie w naturalne rozwiązania problemu zmiany klimatu; i technologii wspierającej morskie obszary chronione.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.