• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rozpoczęło się cięcie blach pod budowę fregaty nowej generacji dla Royal Navy

05.04.2023 13:06 Źródło: BAE Systems
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Rozpoczęło się cięcie blach pod budowę fregaty nowej generacji dla Royal Navy

Partnerzy portalu

BAE Systems

W stoczni należącej do BAE Systems w Glasgow rozpoczęto prace nad czwartą fregatą typu 26, wartą blisko 840 mln funtów, która będzie się nazywać HMS Birmingham. Będzie to czwarty okręt w historii Royal Navy, który będzie się tak nazywał. To również ważne wydarzenie dla brytyjskiego przemysłu stoczniowego.

Wraz z  stoczniowcami w wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele władz Birmingham oraz marynarki wojennej. Przyszła fregata dołącza do powstających jednostek o nazwach Glasgow, Cardiff i Belfast. Stanowią połowę z liczącej osiem okrętów listy zamówień dla Royal Navy. Rozpoczyna także drugą partię zamówień dla sił brytyjskich. W planach jest również budowa dziewięciu dla australijskiej floty i blisko 15 dla kanadyjskiej. Różnią się szczegółami, szczególnie w zakresie uzbrojenia, co wynika z innych planów względem ich przeznaczenia oraz strategii flot tych państw.

- Widząc, jak kolejna jednostka Typ 26 rozpoczyna swoją podróż konstrukcyjną, pozostaje namacalnym przedstawieniem sukcesu programu, dzięki ciężkiej pracy włożonej przez zespoły DE&S i BAE Systems. Te zaawansowane okręty do walki z okrętami podwodnymi zapewnią Royal Navy światowej klasy najnowocześniejsze zdolności do ochrony interesów naszego narodu również w przyszłości - powiedział kierownik komodor programu Typ 26 Steve Roberts.

Dotychczasowa budowa trzech jednostek pozwoliła stoczniowcom zdobyć doświadczenie w zakresie budowy okrętów, z wykorzystaniem nowej hali montażowej, która osłoni powstające kadłuby przed szkocką pogodą. Wraz z przyszłym HMS Birmingham nowa partia okrętów stanowi inwestycję o wartości 4,2 mld funtów, zapewniając nie tylko przyszłość i ciągłość zdolności Royal Navy, ale też brytyjskiego przemysłu stoczniowego i obronnego.

Nowy okręt będzie nosił nazwę jednostek mających tradycję udziału w ważnych konfliktach zbrojnych i wydarzeniach XX wieku.  Tak jak pozostałe oznaczone jako Typ 26, będzie miał 149,9 metrów długości i maksymalną wyporność wynoszącą do 8 000 ton. Załoga ma liczyć 157 marynarzy (z możliwością zwiększenia tej liczby do 208), a prędkość nawet 26 węzłów. Napęd będzie stanowił dwupaliwowy system silników, na który ma się składać turbiny gazowej Rolls-Royce MT30, cztery wysokoobrotowe generatory wysokoprężne MTU typ 20V 4000 M53B oraz dwa silniki elektryczne.

Jako przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych (Anti-Submarine Warfare, ASuW), będą odpowiednio wyposażone, w tym w system obrony przeciwrakietowej Sea Ceptor, działo morskie 127 mm Mk 45, radar średniego zasięgu, potężne sonary matrycowe, silos do pionowego odpalania systemów rakietowych Mk41, hangar i lądowisko dla śmigłowców Merlin lub Wildcat.

Osiem fregat Typ 26 zastąpi taką samą ilość (z ogólnej liczby 12) starszych jednostek ZOP Typ 23. Gdy ich reszta osiągnie kres swojej żywotności, w ich miejsce mają wejść dopiero planowane fregaty Typ 31, które staną się trzonem sił Royal Navy i zarazem wprowadzą flotę w nową generację. Obecnie budowany HMS Birmingham oraz pozostałe docelowo mają służyć co najmniej 25 lat. Trzeba pamiętać, że eksperci związani z Royal Navy i przemysłem obronnym już rozrysowują plany odnośnie dalszej generacji fregat, jaka miałaby się pojawić po 2060 roku.

Przedsięwzięcie ma ogromne znaczenie dla branży okrętowej i lokalnej społeczności. Zapewnia 1 700 miejsc pracy w stoczniach BAE w Govan i Scotstoun oraz 2 300 kolejnych u 120 dostawców i podwykonawców. Dzięki doświadczeniu stoczniowców zdobytemu przy budowie pierwszej partii okrętów oraz ulepszonej infrastrukturze montażowej - w tym nowej, zakrytej hali montażowej - przyszły HMS Birmingham i cztery okręty typu 26 zostaną zbudowane za około dwie trzecie kosztów początkowej trójki, a ponadto cały proces budowy ma być szybszy, zapewniając zamawiającemu sprawniejsze dostarczenie jednostek. To również nie jedyne, co dla Royal Navy buduje BAE Systems. Koncern związany z przemysłem stoczniowym odpowiada także za budowę nowych, atomowych okrętów podwodnych, nazywanych drednotami od pierwszego, zaplanowanego HMS Dreadnought, a także o napędzie konwencjonalnym typu Astute.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.