Projekt nowelizacji tzw. ustawy modernizacyjnej, przewidujący dostosowanie programu modernizacji służb mundurowych do wzrastającej liczby etatów w tych służbach, trafi pod głosowanie w Sejmie. Poparcie dla zmian zapowiedziały w czwartek wszystkie kluby.

W czwartek w Sejmie odbyło się sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie nowelizacji ustawy o ustanowieniu "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020". Poparcie zmian, które wynikają z konieczności dostosowania programu do większej liczby etatów w poszczególnych służbach, zapowiedziały wszystkie kluby.

Marek Wójcik (PO) zaznaczył, że projekt jest "pewnego rodzaju aktualizacją danych, które są zawarte w programie modernizacji służb mundurowych". "Cieszę się, że ten program jest realizowany – ocenił.

Poparcie dla projektu zapowiedział także Bartosz Jóźwiak (Kukiz'15). Jego zdaniem projekt wychodzi "naprzeciw oczekiwaniom wszystkich tych służb". "Ustawa jest krótka, prosta, jasna i przejrzysta – zaznaczył

Poparcie dla projektu zapowiedział także Zbigniew Sosnowski z PSL-UED.

Piotr Pyzik (PIS) ocenił z kolei, że "przez szereg lat rządów PO i PSL następowało zwijanie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Polaków, likwidacja komisariatów, a obecnie dzięki dobrej polityce PiS możemy te destrukcyjne działania odwrócić".

Mirosław Suchoń (N) ocenił, że projekt jest "jak najbardziej zasadny", ale "największym problemem (...) jest wielka pogarda, którą obóz rządzący karmi funkcjonariuszy".

"Wszyscy mamy przed oczami obrazy znakomicie to pokazujące. To konfetti, które musieli ciąć policjanci na wizytę pana ministra, zmuszanie do udziału w uroczystościach kościelnych, podczas gdy funkcjonariuszy nie było na ulicach, mamy doniesienia o zmuszaniu policjantów do przebierania się za funkcjonariuszy SOP w celu patrolowania okolic posesji pana ministra, wręczanie kluczyków do używanego samochodu, upokarzające bieganie za panem ministrem z parasolką czy też rozwijanie czerwonych dywanów jak za starych lat PRL-u" – mówił Suchoń. "Jeżeli nie chce pan do końca zniszczyć służb, to czas na to, by podać się do dymisji" – dodał.

Suchoń nawiązał w ten sposób m.in. do pojawiających się w mediach doniesień o tym, że podlaska policja całodobowo ochrania dom Zielińskiego, a jej funkcjonariusze przebierali się w mundury Służby Ochrony Państwa.

Wcześniej posłowie PO zwrócili się do szefa MSWiA Joachima Brudzińskiego o informację o działaniach podjętych w związku z tymi doniesieniami. Resort informuje, że trwa w sprawie kontrola Komendy Głównej Policji.

Zieliński, odpowiadając posłowi Nowoczesnej, powiedział: "wybaczy pan, ale pan powtarza jak ze zgranej płyty jakieś głupstwa. Poniżej mojej godności jest się do tego odnosić".

Wiceszef MSWiA, odpowiadając na dotyczące projektu noweli pytania posłów, przypomniał, że obok wzrostu etatów w policji – o 1 tys., nastąpił wzrost etatów w innych służbach. W Straży Granicznej – o 700 etatów, w PSP o 490 i w SOP o 450 etatów. Wiceminister Zieliński zaznaczył, że liczba etatów kalkulacyjnych we wszystkich służbach w 2019 roku wzrośnie o 2640.

"W poprzednich latach, latach przed tym czasem, za który my bierzemy odpowiedzialność jako rząd Prawa i Sprawiedliwości, wielu garnizonom odbierano etaty, zmniejszano ich liczbę, w miarę możliwości nastąpiła tutaj pewna kompensata tamtych strat, oczywiście nie w pełni to było możliwe" – mówił Zieliński.

Dodał, że w przypadku policji większa liczba etatów wzmacnia m.in. Biuro Operacji Antyterrorystycznych, tworzoną służbę kontrterrorystyczną i CBŚP. Zaznaczył także, że w Straży Granicznej największe zwiększenie nastąpiło na dużych lotniskach – o 300 etatów. W PSP 490 etatów przeznaczono m.in. na realizacje działań "w obszarze kontrolno-rozpoznawczym i na wzmocnienie etatowe istniejących 48 specjalistycznych grup ratownictwa chemiczno-ekologicznego".

W uzasadnieniu do projektu noweli zaznaczono, że w obowiązującej ustawie pieniądze na wzrost uposażeń funkcjonariuszy zostały ustalone na podstawie liczby etatów funkcjonariuszy w 2016 roku, dlatego "zachodzi konieczność uaktualnienia wielkości środków na podwyżki od 1 stycznia 2019 roku o dodatkowe 2 640 etatów i tym samym dostosowania w tym zakresie ustawy modernizacyjnej na 2019 rok do ustawy budżetowej na rok przyszły" – napisano.

Zgodnie z projektem dodatkowe wydatki na podwyżki i "wydatki relacjonowane" wyniosą ponad 22,2 mln zł i o tyle wzrośnie ogólna kwota wydatków na realizację programu modernizacji służb, która wyniesie ponad 9,2 mld zł.

"Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa na realizację programu, będący skutkiem finansowym ustawy, (...) wzrośnie łącznie o 91,4 mln zł, czyli do kwoty ponad 18 mld zł" – napisano w uzasadnieniu.

Podkreślono jednocześnie, że ani kwota ponad 22 mln zł, ani ponad 91 mln "nie stanowi dodatkowych skutków dla budżetu państwa, gdyż z tytułu zwiększenia liczby etatów funkcjonariuszy w latach 2017-2018 nastąpiło odpowiednie zwiększenie wydatków z tego tytułu".