pc
Byłbym za silną europejską armia, ale aby ją zbudować, kraje Unii Europejskiej musiałyby zwiększyć nasze wydatki na obronność; to jest warunek wstępny - oświadczył premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji FOTAR w Hamburgu.
Premier w sobotę bierze udział w konferencji Future of Transatlantic Relations (FOTAR). Szef polskiego rządu wraz z wicekanclerzem i ministrem finansów Niemiec Olafem Scholzem zabrał głos w dyskusji pt. "Europejska perspektywa na przyszłość stosunków transatlantyckich".
"Byłbym za silną europejską armią, ale aby ją zbudować, musielibyśmy zwiększyć nasze wydatki na obronność. Niemcy wydają 1,23 proc. PKB na obronność, Francja 1,78 proc., Hiszpania 1,65 proc. Polska jest jednym z niewielu krajów NATO, które wydają 2 proc., a nawet więcej na obronność. To jest pewien warunek wstępny, aby projekt wspólnej europejskiej armii stał się realny" - podkreślił szef polskiego rządu.
Jak dodał, "łatwo o tym mówić, ale o wiele trudniej stworzyć właściwe środowisko i miejsce w budżecie, by to zrealizować". "Polska popiera PESCO (stałą współpracę strukturalną państw UE w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony - PAP), popieraliśmy również fundusz obronny. Te inicjatywy wspieraliśmy i wspieramy, ale jednocześnie warto porównać całkowite wydatki na obronność Europy z wydatkami Rosji, które są o wiele wyższe niż te oficjalne, oraz z wydatkami USA" - powiedział Morawiecki.
"Aby móc się obronić samemu, Europejczycy musieliby znacznie zwiększyć wydatki na obronę, co my popieramy, ale jest to ogromny wysiłek ze strony wielu krajów, w tym Polski, która już w tej chwili wydaje więcej niż pozostałe kraje" - zaznaczył.
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego
Warunki klimatyczne i zagrożenie tras morskich zmartwieniem Włochów. Chodzi o wzrost cen... kawy
Ukraińska agencja wskazała firmę, która zajmie się sprzedażą superjachtu zarekwirowanego rosyjskiemu oligarsze
Ciemne chmury nad Orlen Trading Switzerland. Utracone zaliczki dotyczyły ropy m.in. z Wenezueli
Władze USA decydują się na trzykrotne zwiększenia cła na stal i aluminium z Chin. Celem jest ochrona własnego rynku
Czy gospodarka chińska przebudzi się? Analiza rynku frachtowego, czarterowego i kontraktowego (tydzień 11-14/2024)