Strajk w portach zachodniego wybrzeża USA ma duży wpływ na wzrost stawek frachtowych. Wiele statków czeka bowiem od wielu dni na rozładunek lub załadunek i nie są w stanie przyjmować nowych zamówień.
Kilkanaście kontenerowców cumuje w największych portach USA, takich jak Los Angeles, San Francisco czy San Diego już od ponad tygodnia.
Według jednego z najważniejszych brokerów z siedzibą w Singapurze "Strajk ma wpływ na wiele jednostek. Każdy kolejny dzień wiąże się z dużymi opóźnieniami, a konsekwencją są coraż wyższe stawki frachtowe, ponieważ statki nie są gotowe na nowe zamówienia".
Porty zachodniego wybrzeża USA są bliskie całkowitego zakorkowania w wyniku trwającego od miesięcy sporu między pracownikami portów i przedstawicielami przewoźników oraz operatorami terminalowymi.
Jedną z konsekwencji jest decyzja japońskiego producenta samochodów, Hondy Motor Co Ltd, który planuje spowolnić produkcję w niektórych fabrykach położonych w Ameryce Północnej, ze względu na brak dostaw niezbędnych części.
W związku z narastającym konfliktem prezydent Barack Obama wysłał do Kalfornii Sekretarza Pracy Toma Pereza, którego zadaniem jest pomoc w zawarciu kompromisu między liniami przewozowymi a pracownikami portów.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Bangladesz odmawia przyjęcia rosyjskiego statku z elementami elektrowni jądrowej
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania