W piątek stawki frachtu na trasie Azja-Północna Europa (w tym DCT Gdańsk) spadły o kolejne 31 proc. i osiągnęły najniższy w historii poziom – 313 dolarów za TEU (kontener 20-stopowy).
Dane bazują na indeksie Shanghai Containerised Freight Index (SCFI), która bada stawki frachtu między innymi z portów chińskich w kierunku do Antwerpii, Felixstowe, Le Havre, Hamburga i polskiego DCT Gdańsk.
To już trzeci tydzień z rzędu, gdy stawki frachtowe pikują. Obecny poziom jest najniższy od 19 czerwca. To dwa najniższe wyniki w historii SCFI, czyli od 2009 roku. Ogółem fracht spadał przez 29 tygodni w tym roku, a wzrósł tylko w ośmiu.
Na innych szlakach też zanotowano spadki. Zarobki kontenerowców na trasie z Azji do portów Morza Śródziemnego i Czarnego spadły o 30,1 proc.. Z kolei na trasach z Dalekiego Wschodu do Ameryki stawki spadły kolejno o: 6,4 proc. (zachodnie wybrzeże) i 4,5 proc. (wschodnie wybrzeże).
Przewoźnicy mimo złej sytuacji wciąż jeszcze notują zyski, głównie dzięki niskiej cenie ropy. Najlepiej z nich radzi sobie duński Maersk Line – największy armator kontenerowców na świecie. Koncern zarządza flotą 600 kontenerowców i kontroluje jedną piątą całego wolumenu, który trafia z Azji do Europy.
Peter Sand, główny analityk Bałtyckiej i Międzynarodowej Rady Morskiej (BIMCO) jest jednak dobrej myśli, mimo fatalnej sytuacji na światowych rynkach. I to w odniesieniu do wszystkich segmentów transportu morskiego: kontenerowców, masowców i tankowców.
- Pamiętajmy, że wciąż wzrasta konsumpcja w Unii Europejskiej, a w Stanach Zjednoczonych popyt na skonteneryzowane towary powinien w końcu pójść w górą. To powinno zatrzymać obecny trend spadkowy. Można oczekiwać, że popyt wzrośnie na nowych rynkach: Iranie, Kubie, Brazylii i Afryce – przekonywał Peter Sand.
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody
Biden chce jak najszybciej otworzyć port Baltimore i odbudować most Key
Śmiertelny wypadek na terenie portu w Gdyni
Cruisery wracają do Gdańska