Wolny wzrost gospodarczy Chin to duże zagrożenie dla rynku transportu morskiego, który już w tym momencie znajduje się w kryzysie przez nadpodaż jednostek i niskie stawki frachtu – twierdzą analitycy z agencji ratingowej Fitch Ratings.
Obecna sytuacja doprowadzi prawdopodobnie do licznych bankructw wśród mniejszych armatorów, co potencjalnie może doprowadzić do konsolidacji rynku. Nie wszystkie sektory rynku odczują kryzys w równym stopniu: najbardziej zagrożeni są przewoźnicy towarów masowych i kontenerów, mniej armatorzy tankowców.
Chiny to kluczowy punkt na mapie światowego transportu. Państwo Środka odpowiada za 2/3 globalnego importu rud żelaza, 20 proc. importu węgla, 16 proc. importu ropy. W dodatku Azja (w tym Chiny) miała aż 40 proc. udział w imporcie kontenerów w 2014 roku. Nie dziwi więc, dlaczego spowolnienie gospodarcze w tym kraju jest znaczące dla rynku morskiego transportu. Najgorzej będą mieli przewoźnicy węgla i żelaza, które stanowią ponad połowę wszystkich towarów masowych. Chiny importują bowiem aż o 32 proc. węgla mniej w tym roku, spadł także import żelaza.
Rynkowi przewozów masowych nie pomaga nawet wyjątkowo wysokie złomowanie jednostek. Baltic Dry Index, wyliczający zarobki masowców, utrzymuje się na najniższym od 10 lat poziomie. Kilku mniejszych armatorów już zbankrutowało z tego powodu, a następni czekają w kolejce. Nie pomaga im konsolidacja największych graczy, jak ostatnia fuzja między chińskim COSCO i CSCL.
Trochę lepiej wygląda sytuacja na rynku kontenerowym, choć wciąż jest niepewna. Wzrost w tym sektorze tylko od 2 do 4 proc., a przewidywano od 4 do 5 proc. Indeks SCFI, prezentujący stawki kontenerowców, spadł w tym roku o 16 proc. A sytuacja może jeszcze się pogorszyć, gdyż armatorzy zamówili ogrom mega kontenerowców o ładowności powyżej 18 tys. TEU. A te mogą być używane tylko do transportu na szlaka Azja-Europa.
Obecny kryzys mniej dotknie za to armatorów tankowców. To zasługa większego popytu na ropę i jej pochodne oraz bardzo małego wzrostu nowych jednostek. Spadek cen ropy spowodował, że Chiny importują o 2,6 proc. więcej paliw niż w zeszłym roku, a to kolejny plus dla operatorów tankowców.
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?