Za ponad pół roku gotowa będzie koncepcja budowy nowej drogi łączącej gdyński port z obwodnicą Trójmiasta. Warta ok. 500 mln zł inwestycja ma dużą szansę na uzyskanie środków z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Pomysł stworzenia zupełnie nowej drogi dojazdowej do portu narodził się kilka miesięcy temu. Żeby projekt mógł ubiegać się o finansowanie z budżetu państwa, musi mieć przygotowaną dokumentację. Dlatego Gdynia w ekspresowym tempie rozstrzygnęła przetarg na opracowanie wielobranżowej koncepcji i studium wykonalności dla budowy drogi łączącej port z obwodnicą Trójmiasta. Na przeprowadzenie całego postępowania wystarczył miesiąc.

Koncepcja za pół mln zł

Do ogłoszonego w połowie czerwca przetargu zgłosiły się trzy firmy. Najkorzystniejszą ofertę złożyło biuro projektowe Znak, które zadeklarowało, że wykona to zlecenie za 487 tys. zł. Propozycję dwóch kolejnych firm były już droższe (BPBK - 602 tys. zł i Europrojekt Gdańsk - 677 tys. zł). O wyborze decydował również termin z nieprzekraczalną datą wyznaczoną na 1 marca 2016. Zwycięska firma skróciła go do 1 lutego.

- Jesteśmy zadowoleni z wyników przetargu. Firma Znak ma niezbędne doświadczenie i kwalifikacje. Umowa zostanie podpisana w ciągu kilku dni - zapowiada Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.

W ramach prac wykonawca przygotuje kilka wariantów liczącej ok. 4 km trasy (nie ma wielkiego pola do wariantowania, jeśli chodzi o sam przebieg, ale raczej o sposób jej poprowadzenia - wiadukty, nasypy, tunele), kosztorysy oraz analizę środowiskową.

Czas realizacji wydaje się mocno wyśrubowany, a uzyskana kwota, jak na taką usługę, naprawdę niewysoka. Dla porównania: opracowanie koncepcji Nowej Politechnicznej w Gdańsku (5-kilometrowej linii tramwajową wraz z jezdniami) pochłonie ok. 2,3 mln zł i potrwa blisko półtora roku, a niespełna dwukilometrowej Nowej Jabłoniowej (również z linią tramwajową) trwa już ponad rok i kosztuje 1,1 mln zł.

- My projektujemy bez tramwaju - zauważa Stępa. - Ponadto, a może przede wszystkim, chodzi o to, że projektanci nie wchodzą na surowy teren. Przebieg trasy został ustalony miejscowym planem. Poza tym dla Drogi Czerwonej były już opracowywane koncepcje drogowe, z kolei OPAT posiada Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe.

Tunel pod ul. Morską i SKM

Bo nowy dojazd do portu to nic innego, jak połączenie dwóch wspomnianych inwestycji: ok. 1-kilometrowego fragmentu Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej (cała liczy 14 km) oraz ok. 3-kilometrowego odcinka Drogi Czerwonej (planowana od lat 60. bezkolizyjna trasa ma odciążyć główny ciąg komunikacyjny całego Trójmiasta).

Według planów początkiem OPAT (o przekroju dwóch jezdni po dwa pasy ruchu z możliwością rozbudowy do trzech) będzie tunel zaczynający się na końcowym fragmencie istniejącej obwodnicy Trójmiasta, na wysokości Tesco, który biec będzie pod ul. Morską i Chylońską oraz pod torami SKM. Potem OPAT wyjdzie na powierzchnię, gdzie powstanie węzeł, z którego w prawo poprowadzona zostanie Droga Czerwona (częściowo na wiaduktach i estakadach), by dotrzeć ostatecznie do terminali kontenerowych i terminalu ro-ro. Z kolei w przyszłości z węzła będzie można wyprowadzić także Obwodnicę Północną Aglomeracji Trójmiejskiej w jej docelowym przebiegu.

Nowy dojazd do portu odciąży jezdną z najważniejszych arterii komunikacyjnych Gdyni, czyli Trasę Kwiatkowskiego. Początkowo planowana była jej przebudowa, ale prace na estakadzie trwałyby cztery lata i doprowadziłoby do paraliżu miasta.

95 proc. szans

Oczywiście Gdynia nie będzie w stanie udźwignąć finansowo takiej inwestycji. Dlatego fragmenty obu tras mają być traktowane jako jedna inwestycja, co pozwoli otrzymać środki z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju z puli przeznaczonej na inwestycje morskie. Dyrektywa unijna nakazuje, by dojazdy do portów prowadziły drogami krajowymi.

- Ten projekt ma 95 proc. szans na uzyskanie finansowania - uważa Stanisław Lamczyk, poseł PO z Pomorza. - Mamy poparcie wiceminister Doroty Pyć, która odpowiada za przyznawanie środków na sprawy związane z gospodarką morską. Budowa drogi dojazdowej do portu ma wejść na listę inwestycji morskich w miejsce planowanej przebudowy Estakady Kwiatkowskiego.

W tym momencie trudno jest przewidzieć, kiedy rozpocznie się sama realizacja. Wiadomo jedynie, że odpowiadać za nią będzie gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Według szacunków na dzisiaj inwestycja pochłonie ok. 400-500 mln zł.