Norweski Sjøfartsdirektoratet (rządowa agencja odpowiedzialna m.in. za bezpieczeństwo żeglugi) przyznał, że rozważa opcję stopniowego wycofania z serwisu starszych jednostek. W tej chwili badane są potencjalne skutki podjęcia takiej decyzji.
Podczas odbywającej się niedawno konferencji w Stavanger poinformowano, że w tej chwili w Norwegii eksploatowanych jest 131 promów, które zostały zbudowane przed 1992 r. Ten rok wskazano jako graniczny ze względu na zmiany, jakie dokonały się w kwestii wymogów dotyczących konstrukcji statków.
„Promy zbudowane przed 1992 r. ogólnie nie mają sekcji wodoodpornych, które zapewniałyby im stabilność w czasie naporu wody, co w niektórych sytuacjach może być kluczowe” - tłumaczy Lars Alvestad z Sjøfartsdirektoratet. „Dlatego chcemy przyjrzeć się wariantowi, w którym promy te będą stopniowo wycofywane”.
Według przedstawicieli agencji, przebudowa takich promów albo rezygnacja z nich wydaje się dziś najwłaściwszym działaniem. Wskazują jednak, że obecnie nie ma prawnych instrumentów, które pozwalałyby na uniemożliwienie uzyskania starszym jednostkom odpowiednich certyfikacji.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Bangladesz odmawia przyjęcia rosyjskiego statku z elementami elektrowni jądrowej
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania