PMK
Panama i Chiny rozpoczęły w poniedziałek rozmowy o wolnym handlu. Środkowoamerykański kraj miałby stać się jednym z głównych hubów transportowych dla chińskich towarów w Ameryce Łacińskiej.
Panamski minister handlu, Augusto Arosemena, zapowiedział, że pierwsza runda rozmów potrwa do piątku. To ciekawy zwrot w polityce tego kraju, będącego przez ponad 100 lat w bardzo bliskich stosunkach ze Stanami Zjednoczonymi, które kontrolowały tamtejszy Kanał Panamski. Teraz jednak władze środkowoamerykańskiego kraju szukają nowych inwestorów z Chin.
- Dzięki temu uzyskamy pozycję głównego hubu dla towarów płynących do tego regionu świata. Ustalenie umowy handlowej to jednak długa praca, bo ma mieć ona ponad 20 rozdziałów – powiedział Arosemena.
Warto przypomnieć, że Panama dopiero w zeszłym roku nawiązała stosunki dyplomatyczne z Chinami. Od tego czasu oba kraje podpisały około 20 porozumień dyplomatycznych i handlowych. Druga część rozmów o umowie handlowej zapowiadana jest na sierpień.
Przez Kanał Panamski biegły głównie szlaki z wschodniego wybrzeża USA do Azji (34 proc. jednostek), dalej z USA do Południowej Ameryki (13 proc.), Południowej Ameryki i Europy (7 proc.) i Centralnej Ameryki i USA (7 proc.).
Biorąc pod uwagę kraje, z Kanału Panamskiego najczęściej korzystały Chiny, Chile, Meksyk, Japonia i Kolumbia. Celem ich jednostek najczęściej były Stany Zjednoczone – aż 68,3 proc. statków płynęło w tym kierunku.
Jak kształtuje się konkurencyjność polskich portów morskich?
Kongsberg Maritime i Torghatten opracują autonomiczny prom łączący Trondheim z półwyspem Fosen
Chiny na energetycznym kursie. Skorzystają porty i morski transport
Carnival i Seaspan wyposażają floty w internet Starlink
Zyski spadają, oczekiwania rosną. Hapag-Lloyd aktualizuje prognozy na 2024
Nowojorskie terminale czeka modernizacja