Mimo utrudnień spowodowanych pandemią naukowcy z Centrum Studiów Polarnych i Instytutu Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach dotarli w tym roku na Spitsbergen, by kontynuować prowadzone od ponad 50 lat badania lodowców.
Jak poinformował w czwartek rzecznik uczelni Jacek Szymik-Kozaczko, wyprawa Uniwersytetu Śląskiego jest jedną z nielicznych, które dotarły w tym roku na Svalbard i prowadzi tam badania terenowe.
"Program badawczy wyprawy jest niezwykle istotny dla obserwacji reakcji lodowców oraz ich otoczenia na przyśpieszający proces ocieplenia klimatu, którego skutki widoczne są również w Arktyce. Jednoroczna przerwa w monitorowaniu stanu lodowców skutkująca brakiem ciągłości gromadzonych danych przyniosłaby niepowetowane straty w prowadzonych od ponad 50 lat badaniach" – podkreślił.
Pięcioosobowy zespół naukowy dotarł do rejonu fiordu Hornsund na Spitsbergenie. Kontynuuje badania rozpoczęte przez wyprawy śląskie w 1978 r., których celem jest obserwacja i analiza lodowców oraz środowiska polarnego. W wyprawie udział biorą pracownicy Instytutu Nauk o Ziemi UŚ: dr Michał Ciepły (kierownik) i dr inż. Małgorzata Błaszczyk, doktorantki Międzynarodowej Środowiskowej Szkoły Doktoranckiej przy CSP: mgr Aleksandra Osika i mgr inż. Joanna Tuszyńska, a także magistrant inż. Łukasz Kowalski. Wszyscy uczestnicy ekspedycji przeszli testy na obecność wirusa SARS-CoV-2, aby zarówno oni, jak i pracownicy Polskiej Stacji Polarnej Hornsund mogli czuć się bezpiecznie.
Głównym obiektem zainteresowania naukowców jest Lodowiec Hansa (norw. Hansbreen), który znów znacznie zmniejszył swój zasięg i przyśpieszył spływanie do morza, o czym świadczą liczne i szerokie szczeliny na jego powierzchni. Oznacza to dalszą utratę masy lodowej w wyniku obłamywania gór lodowych, które trafiają do morza. Proces ten, nazywany cieleniem się lodowców, badany jest przy użyciu najnowocześniejszych metod - z wykorzystaniem: skaningu laserowego, poklatkowych zdjęć cyfrowych czy aerofotogrametrii z drona oraz geodezji satelitarnej. Badania prowadzone w terenie są niezbędne przede wszystkim ze względu na konieczność skalibrowania danych satelitarnych.
Uczestnicy wyprawy podejmą ponadto próbę odtworzenia wyglądu badanych obecnie lodowców w stosunkowo niedawnej przeszłości, tj. w holocenie, który rozpoczął się ok. 11 tys. lat temu. Podaje się, że w tym czasie klimat tego regionu był cieplejszy od współczesnego o co najmniej 2 stopnie Celsjusza. Odnalezienie próbek materii organicznej na przedpolach lodowców i na nich samych umożliwi udokumentowanie śladów pozwalających ocenić klimat okresu przedindustrialnego, jak również zasięgi lodowców. To niezwykle ważne zagadnienie, ponieważ odtworzenie środowiska tej części Arktyki w ciepłych okresach holocenu może być wzorcem dla spodziewanych zmian pod wpływem obecnego ocieplania klimatu.
Akcja "Czysta Odra" z udziałem portów w Szczecinie i Świnoujściu
Norwegowie potwierdzili: morsy umierają na ptasią grypę
Dochód z licytacji ekskluzywnego rejsu wędkarskiego wesprze ukraińskich uchodźców w Gdańsku
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie
Rusza akcja zarybiania i sprzątania Odry
Torqeedo chce produkować elementy do statków wykonane w 100% z recyklingu plastikowych odpadków wydobytych z oceanu