• <
PGZ_baner_2025

Największy w historii holenderski okręt już oficjalnie „królewski” i wchodzi do służby

02.10.2025 14:11 Źródło: MW Holandii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Największy w historii holenderski okręt już oficjalnie „królewski” i wchodzi do służby
Fot. MW Holandii

Na ten dzień czekało wiele osób, biorąc pod uwagę, czego dotyczy. 1 października Królewska Marynarka Wojenna Holandii (Koninklijke Marine) oficjalnie wcieliła do służby okręt wsparcia bojowego (Combat Support Ship, CSS), HNLMS Den Helder (A 834). Z racji na swoje rozmiary i zadania będzie kluczowym elementem działań morskich, tak z myślą o holenderskiej flocie, jak i międzynarodowych zespołach NATO. To także symbol zmian w zakresie wzmocnienia i odnowy marynarki wojennej, na którą władze kraju zwiększyły nakłady.

Podczas ceremonii, która miała miejsce w porcie w Den Helder, mieście-imienniku okrętu, oficjalnie podniesiono pierwszy raz banderę wojenną. Resort obrony podkreślił, że ten zwyczaj symbolizuje zaangażowanie, honor i więź z tradycją morską. W wydarzeniu, obok kadry dowódczej sił morskich, byli obecni przedstawiciele władz, w tym resortu obrony, reprezentantów samorządu i miasta, a także wykonawców odpowiedzialnych za budowę jednostki, z koncernu Damen. Wraz z podniesieniem bandery oficjalnie okręt oficjalnie może być określany jako Zr.Ms. Den Helder, bądź w wersji anglojęzycznej HNMLS Den Helder.


Mając 179,5 metra długości i 22 metry szerokości i wyporność do 20 000 ton Den Helder będzie największym jak dotąd okrętem, jaki znajdzie się pod holenderską banderą. Pomimo rozmiarów, ze względów na automatyzację i przestrzeń magazynową, załoga liczy zaledwie 75 marynarzy, acz może ona zostać zwiększona o kolejne 80 osób, w zależności od zleconych zadań. Okręt ma osiągać też prędkość do 20 węzłów. W skład wyposażenia wchodzą m.in. radar do wykrywania celów nawodnych i powietrznych Thales NS100, a także radar Thales Pharos. Do tego dochodzą dwa 40-tonowe dźwigi i powierzchnia magazynowa zdolna do transportu 24 kontenerów morskich. Wedle założeń okręt ma transportować do 7600 m3 oleju napędowego, 1000 m3 paliwa lotniczego, 226 m3 wody pitnej i 434 tony innych towarów.

Choć to jednostka pomocnicza, ma posiadać skuteczne uzbrojenie obronne, w tym armatę morską OTO Melara 76 mm, zdolną do obsługi amunicji DART, rakietowy system bliskiego zasięgu RIM-116, a także cztery karabiny maszynowe 12,7 mm Lion Fish. Okręt ma posiadać także dwie nawodne jednostki desantowe (Landing Craft Vehicle Personnel, LCVP) oraz lądowisko i hangar do obsługi dwóch śmigłowców NH90 NFH oraz bezzałogowych pojazdów latających.

Biorąc pod uwagę swoją funkcję, HNLMS Den Helder posłuży do zaopatrywania innych okrętów w paliwo, amunicję, żywność i części zamienne, gdy te pozostają w morzu. Zwiększa to ich autonomiczność, gdyż nie muszą przerywać swoich działań, z myślą o powrocie do portu. Okręt dysponuje również rozbudowaną bazą medyczną, w tym dedykowany zespół medyczny, zdolny do udzielania pomocy poszkodowanym, biorąc pod uwagę członków sił morskich oraz ludność cywilną w razie akcji przeciwdziałania katastrofom.

Władze Holandii podkreślają, że ten okręt jest zdolny do wykonywania swoich zadań na całym świecie. Co istotne, zaczął je wykonywać jeszcze przed oficjalnym wcieleniem w skład sił morskich, gdyż pod koniec września zrealizował misję śledzenia i obserwacji rosyjskiego okrętu, fregaty proj. 11540 Nieustraszimyj (722), wchodzącej w skład Floty Bałtyckiej. Była to okazja, by w praktyce sprawdzić umiejętności załogi oraz sprzęt pokładowy.

Czytaj więcej: Największy holenderski okręt jeszcze nie w służbie, a już wykonuje zadania. Śledził Rosjan

Budowa okrętu rozpoczęła się w grudniu 2020 roku, w należącej do Damen stoczni mieszczącej się w rumuńskim Gałaczu (Damen Shipyard Galati). Położenie stępki odbyło się w czerwcu rok później, natomiast wodowanie w październiku 2022 roku. Budowa odbywała się w trudnym czasie pandemii COVID-19, co wpłynęło na wzrost kosztów, niemniej udało się utrzymać reżim czasowy. W podróż do Holandii celem dalszego doposażenia jednostka wyruszyła w listopadzie ub. r. i na miejsce dotarła w po czterech tygodniach, a rejs był okazją do testów napędu, systemów okrętowych oraz bezpieczeństwa na pokładzie.

Matką chrzestną okrętu została księżniczka Amalia z królewskiej rodziny panującej Holandii. Ceremonia chrztu miała miejsce 22 lutego tego roku. Flota przejęła okręt miesiąc później, niemniej z racji na proces szkolenia załogi i sprawdzania systemów okrętowych podczas prób eksploatacyjno-wojskowych, wcielenie w poczet sił morskich odbyło się pół roku później. Służbę operacyjną okręt ma rozpocząć na początku 2026 roku. W planach jest jego wysłanie na Morze Karaibskie, gdzie przejdzie testy systemów i napędu w cieplejszych warunkach, sprawdzając, jak sobie w nich radzą.

HNLMS Den Helder podczas prób morskich, fot. MW Holandii


Resort obrony Holandii wskazuje, że podniesienie bandery na HNLMS Den Helder to także symbol zmian, jakie nadchodzą w siłach morskich. Jeszcze w 2023 roku ogłoszono plan ich odnowy, co w zamierzeniu oznacza nie tylko jej zwiększenie, ale też właściwie wymiany większości okrętów w kolejnych latach. Dotyczy to planowanych, nowych fregat zwalczania okrętów podwodnych (ASW, Anti-Submarine Wardare), niszczycieli min typu City, okrętów podwodnych typu Orka, czy też okrętów desantowych-doków i kolejnych patrolowców.

Na 2025 rok władze przeznaczyły dodatkowe fundusze z myślą o obronności, aby osiągnęły 2% PKB wedle ustalonego dolnego progu NATO. Zostały one zwiększone o 2,4 mld euro, co oznacza, że budżet resortu obrony wzrósł do 24 mld euro. Prawdopodobnie na 2026 rok można się spodziewać dalszego wzrostu wydatków w tej kwestii, przy czym stale jest podkreślane, że celem jest, aby te środki szły przede wszystkim do rodzimych podmiotów z branży zbrojeniowej i technologicznej, wspierając innowacje i miejsca pracy w kraju.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.