W efekcie wybuchu, do którego doszło na początku sierpnia w porcie Matanzas na zachodzie Kuby, gdzie eksplodowały cztery zbiorniki z paliwem, nasiliły się problemy ludności z dostępem do energii elektrycznej oraz ubóstwo. W niektórych miastach prądu brakuje codziennie przez kilka godzin.
Jak podają we wtorek niezależne kubańskie media, m.in. portale Cibercuba oraz 14yMedio, potwierdzają się wcześniejsze przewidywania, że 14 osób zaginionych w czasie pożaru w porcie nie przeżyło.
“W miejscu pożaru ekipy ratunkowe znajdują fragmenty ludzkich ciał” - podał 14ymedio, przypominając, że dotychczas potwierdzono dwa zgony strażaków walczących z ogniem w Matanzas.
Niezależne media odnotowują, że nasilające się niedobory prądu na wyspie są spowodowane częściowo właśnie przez wybuch paliwa w kubańskim porcie.
Cibercuba wskazuje tymczasem, że do internetu trafia coraz więcej zdjęć i filmów ukazujących ludzi poszukujących jedzenia w śmietnikach. Autor jednego z nich oskarżył o pogarszające się warunki bytowe kubańskiej ludności reżim w Hawanie.
“Popatrzcie na to (…), bo mówią, że na Kubie nie ma głodu” - podsumował komentator nagranego w stolicy kraju reportażu.
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego