Prawie pięć tysięcy osób zostało ewakuowanych do poniedziałkowego wieczora z powodu dużego pożaru, który od piątku trawi infrastrukturę portu Matanzas, na zachodzie Kuby. W obiekcie tym spłonęły już trzy zbiorniki z paliwem.
Według władz Kuby po rozprzestrzenieniu się ognia na zbiorniki paliwowe i serii wybuchów wzrosło zagrożenie dla mieszkańców sąsiedztwa portu i niezbędna była ewakuacja okolicznych mieszkańców.
Dotychczas ministerstwo zdrowia Kuby potwierdziło zgon strażaka walczącego z żywiołem w porcie. Szesnaście osób jest wciąż poszukiwanych, zaś 122 odniosły obrażenia. Stan pięciu z nich uznawany jest za krytyczny.
Najwięcej osób zostało rannych w sobotę, kiedy doszło do zapalenia się drugiego zbiornika z paliwem, w efekcie czego w porcie wystąpiło kilka silnych eksplozji.
Aby przeciwdziałać zapaleniu się innych pięciu zbiorników strażacy schładzają je wodą morską.
Walkę z żywiołem, w której Kubańczyków wspierają ekipy ratownicze z Wenezueli oraz Meksyku, utrudniają wysokie temperatury powietrza oraz porywisty wiatr.
Fot. Depositphotos
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Morze pod nadzorem mikrosatelitów. Kongsberg zbuduje satelity. Dla Polski również?
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji