• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Do Portu Gdynia wszedł USNS Joshua Humphreys

Partnerzy portalu

US Navy

W sobotę rano do gdyńskiego portu wszedł amerykański zbiornikowiec USNS Joshua Humphreys. Wizyta ma charakter roboczy, a kilka dni pobytu ma zostać wykorzystane na odpoczynek załogi oraz uzupełnienie zapasów. 

To pierwsza od kilku miesięcy wizyta amerykańskiego okrętu w polskim porcie, choć w międzyczasie nie brakowało licznych wejść jednostek z wielu państw, w tym i międzynarodowej grupy w ramach Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1, o czym pisaliśmy w dedykowanym artykule. Tym razem w Gdyni zacumował nie bojowy okręt, lecz jednostka pomocnicza USNS Joshua Humhreys należy do komponentu morskich sił wsparcia USA, co zdradza przedrostek przed jego nazwą (United States Naval Ship) w odróżnieniu od USS (United States Ship). 

Zbiornikowiec ma 206 metrów długości i maksymalny tonaż wynoszący 42 382 tony. Osiąga prędkość do 20 węzłów. Załoga liczy 103 osoby, przy czym 2/3 z nich to pracownicy cywilni, co jest typowe jednostek oznaczonych jako USNS. Napęd stanowią dwa silniki wysokoprężne Colt-Pielstick PC4-2/2 10V-570. Zwykle nie posiada uzbrojenia, ale istnieje możliwość zainstalowania na pokładzie dwóch automatycznych działek 20-mm Phalanx CIWS. Z racji na swój główny cel, okręt jest zdolny do transportu do 180 tys. baryłek paliwa przeznaczonego dla okrętów oraz statków powietrznych. Do tego posiada 690 m2 suchej przestrzeni ładunkowej, a także osiem kontenerów chłodniczych z miejscem na 128 palet każda.

Urząd Morski w Gdyni przekazał, że przewidywany termin wyjścia okrętu z portu to 21 czerwca. Ponadto członkowie załogi będą mieli czas zejść na ląd i zwiedzić okolicę.

To nie pierwsza wizyta okrętu tego rodzaju w Polsce. W lutym br. do Portu Świnoujście wszedł USNS John Lenthall. Ostatnim amerykańskim okrętem, jaki w niedawnym czasie wszedł do polskiego portu, był amerykański niszczyciel typu Arleight Burke USS Porter, który 19 kwietnia br. zatrzymał się na jeden dzień w Porcie Gdynia.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.