Filipińskie służby donoszą, że przy rafie Rozul, leżącej w wyłącznej strefie ekonomicznej państwa, zaobserwowano latający nisko śmigłowiec chińskich sił morskich. Władze w Manili zarzucają Pekinowi świadome łamanie międzynarodowych przepisów i nękanie rybaków. Relacje między władzami obu państw pozostają napięte z racji na liczne prowokacje Chin w rejonie Morza Południowochińskiego, uważanego za teren sporny.
Jak poinformował rzecznik Straży Wybrzeża Filipin Jay Tarriera, do zdarzenia doszło 28 listopada. Wtedy to chiński śmigłowiec z oznaczeniami marynarki wojennej tego państwa pojawił się w rejonie oddalonym o 138 mil morskich od wyspy Palawan, na obszarze płycizny Sabina, . Działający tam rybacy mieli być obserwowani przez maszynę, która została zarejestrowana na wideo. Na nagraniu widać, że przelatuje ona nisko nad łodziami, wyraźnie im "towarzysząc". Rzecznik poinformował, że było to kolejne ze strony Chińskiej Republiki Ludowej łamanie Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza (United Nations Convention on the Law of the Sea, UNCLOS), którego ten kraj jest notabene sygnatariuszem, więc powinien zdawać sobie sprawę z jej łamania. Ma to być „rażące lekceważenie przez Chiny praw cywilów i podstawowych praw człowieka”.
Tymczasem chińskie władze stwierdziły, odpowiadając na zarzuty, że podany region, określany tam jako Qundao wraz przyległymi wodami "należy do Chin", natomiast działania służb i sł zbrojnych kraju mają być "pełni zgodne z prawem i uzasadnione". Zarzuty o nękanie filipińskich rybaków rzecznik prasowy chińskiej dyplomacji określił jako "fałszywe".
W odpowiedzi na tę sytuację adm. Ronnie Gil Gavan, dowódca Straży Wybrzeża Filipin, nakazał wysłać w ten rejon dwie jednostki nawodne, aby zapewnić bezpieczeństwo rybakom korzystającym z prawa do swobodnego połowu ryb na rafie Rozul. Na miejsce przybyły patrolowce: typu Teresa Magbanua BRP Melchora Aquino (MRRV-9702) i typu Parola BRP Cape Engaño (MRRV-4411). Ich rozmieszczenie miało również na celu dostarczenie dowodów na aktywną obecność filipińskich rybaków na Morzu Południowochińskim (określanym na Filipinach jako Zachodniofilipińskie). Pomimo groźby nękania ze strony chińskich służb morskich, rybacy mieli czuć się bezpieczniej dzięki obecności straży wybrzeża, wzmocnić zaufanie do nich. Władze miały też wysłać sygnał, że nie oddadzą nikomu swojego terytorium.
Rozul Reef is situated within the Philippines’ Exclusive Economic Zone, roughly 138 nautical miles from the nearest coastline of Palawan. As a signatory of UNCLOS, the People’s Republic of China should be fully aware of the distances that define maritime zones in relation to a… https://t.co/KvBU5BArlg pic.twitter.com/I0BZm78MrM
— Jay Tarriela (@jaytaryela) December 2, 2024
Od kilku lat rosną napięcia między władzami w Pekinie i Manili z powodu ekspansjonistycznej polityki tych pierwszych, w tym w związku z chęcią dowiedzenia przynależności niemal całego obszaru Morza Południowochińskiego. Wielokrotnie dochodziło do naruszeń tras morskich prowadzących na należące w świetle międzynarodowego prawa do Filipin wyspy Spratly, w tym zakotwiczonego na stałe starego transportowca BRP Sierra Madre, robiącego za wysuniętą bazę sił morskich kraju. Wielokrotnie jednostki chińskiej straży wybrzeża blokowały trasę filipińskim jednostkom morskim dostarczającym tam zaopatrzenie, bądź realizującymi patrole. Dochodziło też do innych incydentów jak próby taranowania bądź oblewania pokładów z armatek wodnych. Mimo zgłaszanych protestów ze strony władz Filipin, Chiny ignorują wszelkie żądania zaprzestania tej działalności, bądź same zgłaszają pretensje do obszaru, uważając go za swój własny, oczekując usunięcia wszelkich, filipińskich instalacji.
W obliczu działań Pekinu obecny prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr. powrócił do zacieśniania sojuszu z USA i zwiększania relacji partnerskich z innymi państwami (m.in. Japonią, Koreą Południową, Australią i Wielką Brytanią), czego przejawem są wspólne ćwiczenia morskie, udostępnienie baz dla amerykańskich żołnierzy, czy też obecność okrętów US Navy i US Coast Guard w rejonie, wykonujących patrole morskie. Także marynarka wojenna kraju regularnie organizuje ćwiczenia międzynarodowe z udziałem zaproszonych państw, co z kolei Chiny traktują jako „prowokacje”, tym bardziej że okręty pojawiają się nierzadko w rejonach spornych, podkreślając fakt ich kontrolowania przez rząd w Manili. Równocześnie państwo inwestuje w nowe jednostki morskie dla sił morskich oraz straży wybrzeża. Dotyczy to m.in. nowych fregat, patrolowców, a w ostatnim czasie kraj przymierza się do pozyskania okrętów podwodnych, które miałyby skutecznie zwiększyć możliwości ochrony domeny morskiej.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów