• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Wyciek ropy w pobliżu Filipin trwa. Służby starają się powstrzymać zagrożenie

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Wyciek ropy w pobliżu Filipin trwa. Służby starają się powstrzymać zagrożenie

Partnerzy portalu

Straż Wybrzeża Filipn

Od ponad tygodnia Straż Wybrzeża Filipin, służby ratunkowe i ekolodzy walczą z wyciekiem oleju napędowego z wraku w pobliżu wyspy Mindoro nieopodal Morza Południowochińskiego.

Na początku marca miała miejsce katastrofa statku transportowego MT Princess Empress, który uległ awarii, a następnie dryfował w wyniku trudnych warunków morskich. Udało się uratować całą, 20-osobową załogę, nim jednostka zatonęła z nieznanych powodów. Co istotne, przewoziła 800 000 litrów oleju napędowego, co w razie wycieku groziło katastrofą ekologiczną na ogromną skalę. Jeszcze w ubiegłym tygodniu wypatrzono plamy oleju unoszące się na wodzie, a także zbierające się grudy nanoszone głównie na brzeg wyspy Mindoro.

Problemem dla służb jest dokładna lokalizacja wraku oraz głębokość, na jakiej przebywa. Znajduje się 400 metrów p.p.m., przez co są niemożliwe, zwyczajowe operacje wydobywcze. Może się okazać, że filipińskie władze będą musiały wezwać pomoc z zagranicy, w tym firmy bądź służby zdolne do wydobycia oleju napędowego z zatopionego statku.

Oprócz wyspecjalizowanych jednostek morskich przeznaczonych do likwidacji plam olejowych, wyposażonych m.in. w sieci przeznaczone do zbierania zanieczyszczeń z wody filipińskie służby są wspierane przez specjalistów z Japońskiego Zespołu ds. Zwalczania Katastrof (Japan Disaster Relief, JDR). W ramach współpracy eksperci również badają regularnie znalezione próbki, określając stan wody i potencjalne zagrożenie dla środowiska naturalnego. Wciąż nie odkryto dokładnej lokalizacji zatopionego statku i w razie rozszczelnienia ładunku może dojść do zwielokrotnienia skutków katastrofy oraz kosztów walki z nią. W sumie od 1 do 14 marca zebrano 5 603 litrów mieszaniny oleistej i 50 worków materiałów skażonych olejem.

Gubernator wyspy Mindoro Humerlito Dolor przekazał w oświadczeniu, że prawie 100 tysięcy mieszkańców prowincji zostało już dotkniętych skutkami wycieku ropy Dodał też, że 122 spośród nich z tego powodu zachorowało bądź ucierpiało w inny sposób. Niektórzy z nich mieli objawy w postaci problemów z oddychaniem, podczas gdy inni doświadczyli wymiotów i biegunki. Stąd bardzo możliwe, że mogło dojść do skażenia żywności szkodliwymi substancjami pochodzącymi z wycieku.

Z powodu skali zagrożenia w części obszarów wokół wyspy władze ogłosiły stan klęski żywiołowej. Filipiński Uniwersytet Nauki Morskiej przekazał prognozy, że wyciek może dotrzeć w kolejne obszary kraju, w tym wyspy Palawan i zagrozić 36 000 ha siedlisk fauny i flory morskiej.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.