Morze wyrzuciło setki kilogramów małych, czarnych kawałków tworzywa przypominającego gumę na brzeg należącej do Hongkongu wyspy Lantau – podały w środę miejscowe media. Obrońcy przyrody ostrzegają, że materiał może być niebezpieczny dla morskich zwierząt.
O sprawie poinformowała prasę i władze przedstawicielka organizacji Plastic Free Seas Dana Winograd, która znalazła kawałki czarnego tworzywa na brzegu.
Winograd zebrała we wtorek 50 kg kawałków materiału, a następnego dnia wolontariusze i osoby wynajęte przez rząd wyłowili z piasku i wody jeszcze co najmniej 425 kg. Pracę utrudnia fakt, że kawałki opadają na dno – podała publiczna stacja RTHK.
Obecnie nie wiadomo, skąd materiał wziął się na wyspie Lantau ani czym dokładnie jest – przekazała grupa Plastic Free Seas. Jej zdaniem bardzo przypomina on gumowy granulat używany w sztucznych murawach.
„Zdecydowanie nie jest to coś, co chcielibyśmy, aby jadły (zwierzęta morskie) – zaznaczyła Winograd. - Może odkładać się w ich organizmach, więc nie jest to na pewno nic dobrego dla morskiego życia”.
Eksperci z PAN: jest bezdyskusyjne, że to człowiek poprzez emisję gazów cieplarnianych spowodował ocieplenie
Rusza akcja zarybiania i sprzątania Odry
Torqeedo chce produkować elementy do statków wykonane w 100% z recyklingu plastikowych odpadków wydobytych z oceanu
Marzec z rekordem temperatury oceanów – ponad 21 st. C
GIOŚ: przeprowadzono badania geofizyczne Morza Bałtyckiego na obszarze ponad 7 tys. km2
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało