• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Straż Wybrzeża USA rozszerza obecność na Pacyfiku

28.02.2023 10:28 Źródło: US Coast Guard
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Straż Wybrzeża USA rozszerza obecność na Pacyfiku

Partnerzy portalu

Straż Wybrzeża USA rozszerza obecność na Pacyfiku - GospodarkaMorska.pl
US Coast Guard

US Coast Guard zwiększa swoją rolę w utrzymywaniu bezpieczeństwa na Oceanie Indyjskim oraz Spokojnym. W ten sposób ta formacja rozszerza swoje kompetencje, w wielu miejscach wyręczając US Navy. Z racji na większe kompetencje, można oczekiwać wzmocnienia jej potencjału oraz wzrostu nakładów finansowych.

Przemawiając w środę na konferencji poświęconej przemysłowi obronnemu, zastępca komendanta ds. polityki operacyjnej kontradmirał Michael Ryan powiedział, że rozmieszczenie jednostek na zachodnim Pacyfiku wzrośnie trzykrotnie. Ponadto, służba ma plany rozmieszczenia na stałe na Pacyfiku dużej jednostki o długości 82 metrów. W tym celu do 2024 będzie poddawana przeglądowi i doposażaniu, aby lepiej spełniać swoje zadania, takie jak szkolenia sił morskich zaprzyjaźnionych państw, udział we wspólnych patrolach, działaniach SAR i różnych formach przestrzegania prawa, jak zwalczanie przemytnictwa.

Zwiększona aktywność sił obrony wybrzeża w regionie prowadzona jest w koordynacji z Dowództwem Indo-Pacyfiku USA oraz 7. Flotą US Navy. Odzwierciedla podejście określone w "trójsłużbowej strategii morskiej" z 2020 roku. Do celów nadrzędnych należy przeciwdziałanie ekspansji Chin, w tym naruszanie przez nią morskich granic innych państw, roszczenia terytorialne oraz polityka siły wobec Tajwanu. Misją jest więc "lepsze konkurowanie z chińskimi wpływami" w odległych rejonach Pacyfiku, gdzie patrolujący okręt Straży Przybrzeżnej może być jedyną formą amerykańskiej obecności. W dodatku z racji na inne kompetencje US Coast Guard staje się niejako obejściem, kontrowersji w związku z obecnością okrętów. Tym bardziej, że jednostki morskie formacji wielkością i wyposażeniem mogą często równać się bądź przewyższać okręty marynarek wojennych innych państw. Świadczy o tym również budżet federalny, który na straż wybrzeża przeznacza ponad 13 mld dolarów - w przypadku większości morskich rodzajów sił zbrojnych dalece przekracza to wydatki z nimi związane.

Zapowiedzi pojawiają się w kontekście zwiększonego napięcia między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Oprócz ruchów morskich i powietrznych sił chińskich w przestrzeni Tajwanu jeden z najpoważniejszych zgrzytów wynikł przy okazji zestrzelenia balonu obserwacyjnego nad terytorium USA. Chiny oskarżyły wtedy administrację Bidena o zniszczenie jednostki przeznaczonej do badań meteorologicznych, gdy z drugiej strony idą podejrzenia, że obiekt wykorzystywano do celów szpiegowskich. Ponadto Biały Dom twierdzi, że Pekin ma zamiar dostarczyć Rosji broń, aby wesprzeć jej trwającą od roku inwazję na Ukrainę. Na Morzu Południowochińskim coraz bardziej asertywne chińskie operacje morskie w "szarej strefie" rozwścieczyły rząd Filipin, który odpowiedział zaproszeniem wojsk amerykańskich do ustanowienia większej obecności na terytorium Filipin - w tym wspólnych patroli morskich z udziałem US Coast Guard właśnie.

Rosnące zaangażowanie i zwiększanie kompetencji amerykańskiej straży wybrzeża pokazuje, jak może zmienić się rola formacji granicznej, niekiedy wchodzącej w kompetencje sił stricte wojskowych, przeznaczonych do obrony granic oraz interesów państwa. W większości krajów, jeśli morska formacja graniczna istnieje, to jej kompetencje i zdolności operacyjne potrafią być dosyć ograniczone, tak jak przeznaczany na nie budżet. W efekcie oprócz zadań SAR (search-and-rescue) sprowadza się do wykrywania przemytu na wodzie, a w trudnych sytuacjach musi polegać na marynarce wojennej. Pod tym względem US Coast Guard ma daleko szersze kompetencje. Z racji na to, jak i obecną sytuację międzynarodową, można się zastanawiać, czy nie wypadałoby brać z USA przykładu. Polski odpowiednik formacji, Morski Oddział Straży Granicznej, jest częścią większej formacji zabezpieczającej granice, pomimo posiadania też własnych kompetencji. Stan jednostki również może budzić wątpliwości z racji na jej stosunkowo niedużą liczebność i zaledwie kilku jednostek nawodnych dłuższych niż kilkanaście metrów. Największymi są dwa patrolowce proj. SKS-40, Kaper-1 (SG-311) i Kaper-2 (SG-312), mające 42 metry długości i 414 ton wyporności, zbudowane na początku lat 90-tych. Obecnie trwa budowa nowego patrolowca, z kadłubem mającym 70 metrów długości. Jednostka ma być zdolna do działań poza Morzem Bałtyckim. Według planów ma wejść do służby w tym roku.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.