Finalny raport dotyczący przczyn katastrofy ekologicznej w Odrze będzie gotów niebawem. Najważniejszym sposobem podsumowania działań jest zakończenie badań - powiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
"Każdy kryzys przynosi pewne wnioski, które należy wyciągać z procedur, które są obowiązujące lub z ich stosowania" - ocenił rzecznik rządu. "Dlatego też pani minister Anna Moskwa powiedziała o dodatkowych środkach finansowych, które będą przeznaczone choćby na monitorowanie stanu wód, innych programach, które będą realizowane" - dodał. Przypomniał, że mówił już o nich także wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Zaznaczył, że informacje, które pojawiały się wcześniej w przestrzeni publicznej dotyczące powodów zatrucia Odry nie potwierdziły się. "Finalny raport, co do powodów będzie przedstawiony zapewne niebawem. Najważniejszym sposobem podsumowania działań jest zakończenie badań wszystkich naukowców i tych osób, które się na tym znają, czyli ekspertów, które takie raporty przygotowują" - podkreślił.
Od końca lipca obserwowany był pomór ryb w Odrze na odcinku od Oławy w dół rzeki, martwe ryby zaobserwowano również m.in. w okolicach Wrocławia. Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach: zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Nadal nieznana jest przyczyna masowego pomoru ryb, ale w wodzie stwierdzono niski poziom tlenu. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
W związku z sytuacją na Odrze premier zdymisjonował szefa Wód Polskich Przemysława Dacę i Głównego Inspektora Ochrony Środowiska Michała Mistrzaka.
W rybach i owocach morza jest więcej PFAS niż by się wydawało
Młode foki na plażach. Co robić?
Szwedzki Greenpeace przeprowadził akcję przeciwko tankowaniu rosyjskiej floty cieni
MI: żeby pomóc armatorom rybołówstwa rekreacyjnego kluczowe będą zmiany ustawowe
Ruszyły zapisy na 24. Marsz Śledzia
Europarlament przyjął przepisy, które uderzą w polskie przetwórstwo rybne