pc
Polska potrzebuje dalekosiężnej wizji, wykraczającej poza doraźny interes, uwzgledniającej różne scenariusze i punkty widzenia – napisał prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników IV Ogólnopolskiego Kongresu Politologii w Lublinie.
List prezydenta odczytał w czwartek szef jego gabinetu Krzysztof Szczerski podczas panelu poświęconego polityce zagranicznej Polski, na zakończenie kongresu. Kongres pod hasłem "Państwo w czasie zmian" odbywał się od wtorku na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej. W panelu uczestniczył także minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz, który mówił m.in. o znaczeniu Polski w Europie Środkowowschodniej.
Odnosząc się w liście do hasła kongresu prezydent wyraził radość, iż naukowcy podejmują ważne zadanie, "prowadząc badania i dyskusje nad tym, jak sprawić, by Polska była silna, sprawiedliwa i bezpieczna".
"We współczesnym ustawicznie zmiennym świecie ta perspektywa jest niezwykle ważna. Przewidywanie zmian i dostosowywanie do nich polityki państwa to jedno z najważniejszych zadań, przed jakim stają rządzący od zarania dziejów. Nie inaczej jest też w naszych czasach. Polska potrzebuje dziś wizji dalekosiężnej i odważnej, która będzie wykraczała poza doraźny interes i brała pod uwagę różne możliwe scenariusze i różne punkty widzenia" – napisał prezydent.
Podkreślił, że "Polska przekształca się dziś bardziej i szybciej, niż było to jeszcze przed paroma laty", a polskie społeczeństwo domagało się zmian "po ćwierćwieczu, jakie minęło od przemian nazywanych transformacją", które to przemiany "znaczna część Polaków uznała za niewystarczające, niespełniające ich oczekiwań i nieuwzględniające w pełni polskiej racji stanu". Prezydent zaznaczył, że ostanie wybory prezydenckie i parlamentarne "potwierdziły to oczekiwanie i dały asumpt do głębokich przeobrażeń w funkcjonowaniu naszego państwa".
"Dokonujemy ich, mając na uwadze dobro Polski i dobro obywateli. Wiemy, jakiego państwa chcemy. Chcemy Polski praworządnej i sprawiedliwej, nowoczesnej i solidarnej, demokratycznej, a zarazem silnej i uczciwej. Taką Polskę możemy zbudować jedynie przez pogłębioną i konstruktywną debatę, poprzez świadomość ustrojową i budowanie społeczeństwa obywatelskiego, poprzez otwartość na potrzeby społeczne i rzeczowe spojrzenie na sytuację międzynarodową" - napisał.
Podkreślił, że kluczowa jest w tym rola nauk politycznych, a myśl polityczna "leży u podstaw każdego ustroju". Dlatego też dziękował naukowcom za "wkład w kształtowanie oblicza współczesnej i przyszłej Polski".
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz mówił o znaczeniu Polski w regionie państw Europy środkowowschodniej, gdzie jego zdaniem w ostatnich latach "wzrosła świadomość pewnej wspólnoty interesów" i nastąpiła "zasadnicza zmiana, jeśli chodzi o postrzeganie polskiej polityki w regionie".
Mają na to wpływ - w ocenie ministra - podobne uwarunkowania historyczne tych państw związane m.in. z dawnym wpływem lub zależnością od Związku Radzieckiego, a położenie geopolityczne tych krajów powoduje podobne postrzeganie kwestii bezpieczeństwa. "Tak jak Rumunia, jak państwa bałtyckie, w szczególności Polska, chcemy zwiększenia obecności amerykańskiej, wojskowej, bo to daje nam poczucie bezpieczeństwa od zagrożenia rosyjskiego" – powiedział.
Kolejnym elementem wspólnym – zdaniem Czaputowicza - jest fakt niższego poziomu rozwoju gospodarczego państw, które przystąpiły razem z Polską i po Polsce do Unii Europejskiej, niższy poziom dochodów, niż średnia w UE. "Mamy wspólne interesy w Unii Europejskiej. Zależy nam w szczególności na utrzymaniu wysokiego finasowania polityki spójności i wspólnej polityki rolnej" - powiedział minister.
Dodał, że w realizowaniu tej polityki ma służyć m.in. Grupa Wyszehradzka i inicjatywa Trójmorza. Minister wskazał też, że ważnym dla polskiej polityki zagranicznej jest "kierunek południowy": państwa Bałkanów zachodnich, których aspiracje do członkostwa w Unii Europejskiej Polska wspiera. Polska - jak zaznaczył Czaputowicz - popiera też aspiracje Ukrainy i jej "integralność terytorialną, w granicach uznanych przez prawo międzynarodowe".
"Polska jest największym państwem Europy środkowowschodniej. Jesteśmy w stanie reprezentować interesy, punkt widzenia tych państw" – powiedział minister.
Jego zdaniem stąd bierze się znaczna odpowiedzialność Polski, a gra toczy się o podmiotowość Polski i tych państw w Unii Europejskiej, "a nie tylko popieranie i akcentowanie realizacji interesów tych starych państw członkowskich doświadczonych, na pewno bogatszych, z dużymi grupami politycznymi".
"Polityka zagraniczna jednoznacznie przyjęła paradygmat obrony tych państw, wspieranie tych państw co do zasady w stosunku do reszty w ramach Unii Europejskiej" - powiedział Czaputowicz.
IV Ogólnopolski Kongres Politologii w Lublinie zgromadził ponad 700 badaczy z 85 ośrodków naukowych, w tym 30 zagranicznych. Podczas trzech dni kongresu odbyły się 104 różnorodne panele w czterech grupach tematycznych poświęcone uwarunkowaniom zmian środowiska państwa, państwu jako podmiotowi polityki wewnętrznej, jego roli w stosunkach międzynarodowych oraz badaniom państwa w czasie zmiany. Obrady dotyczyły też analizy funkcji i wartości państwa, przy uwzględnieniu aspektów historycznych.
Organizatorem kongresu był Wydział Politologii UMCS, obchodzący w tym roku jubileusz 25-lecia, przy udziale Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych oraz Komitetu Nauk Politycznych PAN. Kongres był objęty honorowym patronatem prezydenta Andrzeja Dudy.
Największe takie zamówienie w historii? Qatar Energy zamawia 18 wielkich gazowców za 6 mld dolarów
Bandera wygodna dla polskich armatorów i rządu. Jak przywrócić ją flocie handlowej?
Na oczach Zachodu rosyjska "flota-widmo" przewozi broń i ropę
Alarm dla portów. Potrzebna aktywizacja przemysłu Unii Europejskiej
CMA CGM i Bpifrance chcą dekarbonizować branżę morską we Francji. Tworzą fundusz o wartości 200 mln euro
SEA Europe: Czas na wspólną pracę na rzecz Europejskiej Strategii Przemysłu Morskiego