• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Przed Portem Gdynia czas inwestycji i dynamicznego rozwoju - rozmowa z Adamem Mellerem prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.

Mateusz Kowalewski

17.12.2017 23:50 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Przed Portem Gdynia czas inwestycji i dynamicznego rozwoju - rozmowa z Adamem Mellerem prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.

Partnerzy portalu

Przed Portem Gdynia czas inwestycji i dynamicznego rozwoju - rozmowa z Adamem Mellerem prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A. - GospodarkaMorska.pl

"Jestem przekonany, że nasz port choć jest otoczony miastem, będzie się rozwijał zarówno jeśli chodzi o wielkość jak i w zakresie coraz wyższej jakości obsługi naszych klientów". O rekordowych przeładunkach, inwestycjach i ambitnych planach oraz potencjale gdyńskiego portu rozmawiamy Adamem Mellerem Prezesem Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.

Zbliża się koniec roku nie można więc pominąć tematu przeładunków.

Idziemy na kolejny rekord. Zeszły rok zakończyliśmy wielkością przeładunków na poziomie 19,5 mln ton. Biorąc pod uwagę dynamikę wzrostu bliską 10 procent, w tym roku po raz pierwszy w historii portu przekroczymy 20 mln ton. Jestem również przekonany, że w kolejnych latach możemy spodziewać się dalszych wzrostów.

Jakie obecnie są najmocniejsze strony Portu Gdynia?

Jesteśmy portem nowoczesnym i uniwersalnym. Obsługujemy praktycznie każdą grupę ładunków. Od masowych przez kontenery, ro-ro, paliwa, drobnice konwencjonalną oraz ładunki ciężkie i ponadgabarytowe.  Naszą mocną stroną jest także żegluga promowa. W tym roku przybyło nam nowe połączenie Gdynia - Nynäshamn uruchomione przez głównego operatora w Gdyni -  Stena Line. Już na przełomie roku powinny ruszyć prace wyburzeniowe pod nowy publiczny terminal promowy, który powstanie przy Nabrzeżu Polskim. Natomiast wiosną 2018 roku ruszamy z budową. Nowa inwestycja otwiera nam możliwości dalszego rozwoju linii Steny Line oraz rozmowy z innymi operatorami dotyczące nowych połączeń promowych.

Myślę, że potencjał naszego portu jest jednak dużo większy i dzisiaj rolą Zarządu Portu Morskiego Gdynia S.A. jest dogonienie konkurencji, która w ostatnich latach trochę nam uciekła. Kluczowa inwestycja to budowa nowej obrotnicy – zadanie to jest w trakcie realizacji i termin zakończenia - koniec I kwartału 2018 - nie jest zagrożony. W ślad za tą inwestycją ruszą prace związane z pogłębieniem kanałów portowych. Dzięki temu do Portu Gdynia będą mogły przypływać statki nie tylko dłuższe i szersze ale przede wszystkim o znacznie większym zanurzeniu.

Gdyński port przez lata był liderem w regionie jeśli chodzi o przeładunki kontenerów. Dziś jego pozycja została mocno zachwiana.

Port w Gdyni był to początek ery kontenerów w polskich portach. Właśnie w Porcie Gdynia powstał pierwszy polski terminal kontenerowy. Pozycja Gdyni przez lata była niezagrożona. Mam wrażenie, że w pewnym momencie nie doceniono ewentualności, że większe terminale kontenerowe mogą od zera powstać w innych polskich portach. Stąd dziś wiodąca rola Gdańska, który posiada terminal DCT gdzie mogą zawijać największe kontenerowe świata jakie mogą wpłynąć na Morze Bałtyckie. Realizowana przez nas obrotnica o szerokości 480 metrów pozwoli nawet 400 metrowym statkom zawijać do Portu Gdynia. Mamy jednak świadomość, że nie będziemy obsługiwać największych jednostek. Jesteśmy nastawieni na przyjmowanie kontenerowców o długości do 366 metrów co i tak w ogromnym stopniu zwiększy nasze możliwości przeładunkowe. W dalszej perspektywie planujemy zupełnie nową inwestycję w postaci  budowy Portu Zewnętrznego. To stworzy nam możliwości obsługi największych statków i  Port Gdynia trafi do ekstraligi portów kontenerowych. Obecnie rynek kontenerowy na Morzu Bałtyckim rośnie i ma świetne perspektywy, dlatego też traktujemy Port Zewnętrzny jako inwestycję priorytetową.

Jakie jeszcze inwestycje czekają gdyński port od strony lądu?

To przede wszystkim przebudowa całego układu torowego na terenie Portu Gdynia oraz budowa linii kolejowej 201, które zrealizuje spółka PKP PLK. Strategiczną inwestycją dla rozwoju portu jest również budowa tzw. Drogi Czerwonej, która uniezależni port od Estakady Kwiatkowskiego. Dzięki Drodze Czerwonej powstanie alternatywne połączenie z obwodnicą Trójmiasta i trasą S6. Niestety, zarówno miasto jak i port nie jest wstanie zrealizować tej inwestycji ze względu na określone koszty, których nie jesteśmy w stanie udźwignąć. Dlatego wspólnie – miasto z portem -  musimy znaleźć dodatkowe źródło finansowania. W ostatnim czasie wykonaliśmy w tym zakresie duży krok do przodu podpisując uzgodnienie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, określające przebieg tej drogi i odpowiednie fazowanie przebiegu inwestycji. Pierwszy najtrudniejszy i najbardziej kosztowny etap zrealizowałaby GDDKiA, gdyż byłby to pierwszy etap drogi krajowej Via Maris. Obejmowałoby to prace związane z „przejściem” przez ulicę Morską i  tory kolejowe oraz ulicę Pucką. Stąd zrealizowalibyśmy już połączenie z terminalami kontenerowymi oraz w kolejnym etapie z rondem Karlskrona czyli nowym terminalem promowym. Cały czas staramy się o zrealizowanie całej tej inwestycji w statusie drogi krajowej. Poszukujemy również ewentualnej możliwości finansowania  tej inwestycji drogowej z funduszy unijnych.

Port Gdynia jest położony właściwie w środku miasta w związku z tym możemy zaobserwować pewnego rodzaju napieranie na siebie tkanki miejskiej i portowej. Czy możemy mówić o konflikcie interesów?
 
Na pewno nie, choć nasze położenie z pewnością nie jest łatwe. Trzeba pamiętać o tym, że to port był pierwszy, dopiero później powstało miasto Gdynia. Myślę, że granice portu i miasta jednoznacznie określi zakup terenów po stoczni Nauta przy ul. Waszyngtona, który planujemy. Obszar ten jest dla nas istotny zarówno ze względu na walory inwestycyjne jak i ze względu na dostęp do Nabrzeża Śląskiego i Pirsu Węglowego, z którego chcemy rozbudować Port Zewnętrzny. Jest to dla nas zakup strategiczny. Jeśli chodzi o plany inwestycyjne, to planujemy tam zabudowę biurową połączoną z lekką funkcją przeładunkową i produkcyjno-usługową. Istotne jest aby prowadzona tam działalność była jak najmniej uciążliwą dla sąsiadującego centrum miasta. Nabrzeża mogą zostać wykorzystane w celu obsługi wycieczkowców czy przeładunków ładunków nietypowych takich jak urządzenia portowe, konstrukcje stalowe i ładunki ponadgabarytowe.

W ostatnim czasie udaje się też Państwu pozyskiwać tereny wewnątrz granic portu.

Zgadza się. Jest to dla nas bardzo ważne. W ostatnich tygodniach kupiliśmy teren przy Nabrzeżu Węgierskim od spółki Vistal Stocznia Remontowa. W perspektywie dwóch lat Vistal będzie ich dzierżawcą i w tzw. międzyczasie będziemy przygotowywać dokumentacje techniczną w celu modernizacji terenu i nabrzeża w kierunku przekształcenia ich funkcji na typowo przeładunkową.

Jeśli tylko pojawi się taka możliwość jesteśmy też zainteresowani zakupem części terenów po Stoczni Marynarki Wojennej.



Dziękuje za rozmowę
Rozmawiał Mateusz Kowalewski

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.