Ministerstwo Skarbu Państwa dopuściło  do dalszych negocjacji w sprawie kupna Polskiej Żeglugi Bałtyckiej trzech armatorów. Wśród wybranych oferentów znaleźli się duński DFDS, niemiecki TT Line oraz Finnlines Oyj - spółka należąca do włoskiej grupy Grimaldi.

Szósta próba prywatyzacji Polskiej Żeglugi Bałtyckiej jest bliska powodzenia. Choć informacja ta co do zasady odbierana jest pozytywnie przez analityków rynku, to jednak niedawne obniżenie wartości akcji budzą pewne wątpliwości.

Wszyscy z wybranych oferentów to znane, prowadzące działalność żeglugową przedsiębiorstwa.

O tym, że włoska Grupa Grimaldi rozważa zakup PŻB Ministerstwo Skarbu Państwa informowało już we wrześniu, podczas posiedzenia komisji sejmowej. Włoska grupa jest właścicielem ponad 120 statków, które pływają na Morzu Śródziemnym i Adriatyku. Do Grimaldi należy również armator Finnlines i to przez tę firmę Włosi chcą kupić PŻB.

Liczącym się podmiotem, który pojawił się wśród wybranych oferentów jest znany duński armator promowy DFDS Seaways. Zainteresowanie Duńczyków Polferries wynika z ich strategii rozbudowy sieci połączeń żeglugowych poprzez dokonywanie zakupów mniejszych spółek armatorskich. Flota DFDS obecnie liczy 55 statków, w tym 4 duże promy pasażersko-samochodowe. Przed dwoma laty DFDS uzyskał tytuł „Czołowego Operatora Promowego w Europie”. Spółka zatrudnia około 5 tysięcy osób.

Niemiecki armator Fährdienste TT-Line G.m.b.H. & Co.KG już po raz kolejny próbuje kupić PŻB. Sporo kontrowersji pojawiło się podczas ostatniej próby,  na początku 2014 roku, w związku z domniemanym wyciekiem danych polskiego armatora. Według związków zawodowych PŻB, podczas negocjacji armator TT Line miał zostać poinformowany o wynikach finansowych spółki. Wśród ważnych dla firmy danych były księgi finansowe, wyniki przewozowe, a nawet umowy z portami. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, a niemiecka spółka ostatecznie wprowadziła na linię promową ze Świnoujścia do Trelleborga własny prom.

Wybór Ministerstwa Skarbu Państwa wykluczył połączenie PŻB z Unity Line. Oferta Żeglugi Polskiej - spółki PŻM, która jest udziałowcem Unity Line -  została odrzucona podobnie jak oferty pozostałych 3 z 7 oferentów.

Pracownicy Polskiej Żeglugi Bałtyckiej zamierzają protestować przeciwko próbie sprzedaży ich firmy obcemu armatorowi.

Podczas wrześniowego posiedzenia Komisji Skarbu informowano, że PŻB znajduje się w bardzo dobrej sytuacji. W ubiegłym roku firma zarobiła 40 milionów złotych, czyli więcej niż obecna wycena spółki (37 mln). W grudniu spółka poinformowała o zakupie nowego promu Mezovia za ponad 136 mln zł. Jednostka została kupiona od spółki jednego z oferentów (Grupa Grimaldi). Oprócz nowego nabatku PŻB dysponuje trzema promami, które kursują pomiędzy Polską a Skandynawią. W Polskiej Żegludze Bałtyckiej pracuje prawie 600 osób.

MK