Jedyny polski okręt podwodny pierwszy raz od dawna pokazał się "w zanurzeniu". Ma to oznaczać zbliżający się koniec epopei w związku z ciągnącymi się remontami i wątpliwościami co do gotowości jednostki do pełnienia służby pod wodą.
Jak podały służby prasowe 3. Flotylli Okrętów, dzięki pracy załogi i specjalistów stoczniowych ORP Orzeł (291), obecnie jedyna jednostka tej klasy wchodząca w skład Dywizjonu Okrętów Podwodnych, zakończyła odbiory podwodne i jest gotowa do prowadzenia działalności morskiej, a więc też zadań zgodnie z przeznaczeniem. Od kilku lat częściej okręt można było zobaczyć w stoczni niż w morzu, stąd wielu miłośników tematyki morskiej oraz związanych z polską Marynarką Wojenną liczy, że pomoże utrzymać zdolności podwodne formacji.
Jeszcze w grudniu odbyły się postępowania w związku z naprawami wyposażenia jednostki, peryskopu i masztu ANIS. Prace stoczniowe były wyceniane łącznie na 653 000 euro.
Mając
zdolność do zanurzenia okręt może wykonywać zadania związane z domeny
morskiej i monitorowania infrastruktury krytycznej, a także wczesnego
ostrzegania.
#WróciliśmyDoGry 💪⚓
— Marynarka Wojenna RP/ Polish Navy (@MarWojRP) March 9, 2024
ORP Orzeł 🦅 powraca!
Ciężką pracą załogi oraz specjalistów stoczniowych nasz 291 zakończył pełne odbiory podwodne i rozpoczyna intensywną działalność morską! 💪
🎥 kpt. mar. Damian Przybysz@DGeneralneRSZ @SztabGenWP @MON_GOV_PL @DowOperSZ @wieslawkukula pic.twitter.com/066xjsDv1N
Fakt, że obecny w służbie od 1986 roku ORP Orzeł pokazuje zdolność do zanurzania się wskazuje, że zachowuje kluczowe możliwości istotne do szkolenia kadr morskich. Wciąż sprawą otwartą zostaje ogłoszenie przetargu na nowe okręty podwodne w ramach programu "Orka". Wiceminister w resorcie obrony Paweł Bejda poinformował o szeregu planowanych umów do podpisania na wyposażenie i uzbrojenie dla Wojska Polskiego na 2024 rok, acz wciąż nie pojawiła się informacja, czy dojdzie do zakończenia analiz w ramach wstępnych konsultacji rynkowych i co za tym idzie ogłoszenia przetargu na okręty podwodne. Również w branży morskiej oczekiwano, po rozpoczęciu procedowania programu w ubiegłym roku, gdy jeszcze szefem resortu obrony był Mariusz Błaszczak, że do wyboru oferenta może dojść nawet w przyszłym roku. Brano tu pod uwagę założenie, że pierwsza, nowa jednostka powinna zostać przekazana zamawiającemu ok. 2030 roku. Ma to kluczowe znaczenie, gdyż do tego czasu jest również poszukiwane rozwiązanie w zakresie szkolenia kadr podwodnych i utrzymania zdolności do działań, co może być problemem dla ORP Orzeł, któremu w 2026 roku minie 40 lat służby.
O potencjalnych oferentach pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy też, że w trakcie Święta Marynarki Wojennej w czerwcu 2023 roku można było zobaczyć wynurzony ORP Orzeł, przechodzący obok Nabrzeża Pomorskiego.
Po miesiącu przerwy z Cypru wyruszył okręt Royal Navy z pomocą humanitarną
Huti wrócili do ataków na żeglugę. Siły USA ponownie zneutralizowały pociski i drony bojowników
Włoska policja znalazła kokainę o wartości 27 mln dolarów ukrytą na statku
Holandia wspiera bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym. HNLMS Tromp kończy misję, na swoją wyrusza HNLMS Karel Doorman
Polscy marynarze uczestniczyli w ćwiczeniu przeciwminowym na Morzu Śródziemnym pk. "Olives Noires 2024"
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej