Trwające na Malcie spotkanie szefów MSW tego kraju oraz Włoch, Francji, Niemiec, Finlandii i delegacji UE może przynieść rozstrzygające decyzje dotyczące polityki migracyjnej Unii - podkreślają włoskie media. Oczekuje się przełomu w sprawie relokacji migrantów.

Według włoskich mediów jest szansa na to, że po raz pierwszy dojdzie do uzgodnień dotyczących automatycznego i skutecznego rozdziału migrantów ratowanych na Morzu Śródziemnym, czego domagają się władze Włoch i Malty apelując o unijną solidarność.

W naradzie udział bierze nowa włoska minister spraw wewnętrznych Luciana Lamorgese - jedyna osoba w drugim rządzie Giuseppe Contego przedstawiana jako bezpartyjna ekspertka. Zastąpiła ona lidera Ligi Matteo Salviniego, który zaostrzył politykę migracyjną i zamknął porty dla statków organizacji pozarządowych, ratujących ludzi z łodzi i pontonów.

Przełomowym rozstrzygnięciem, jakie według włoskich mediów ma zapaść na tym miniszczycie, będzie ustalenie, że europejscy partnerzy będą przyjmować 90 procent osób ubiegających się o azyl w ciągu czterech tygodni od momentu ich zejścia na ląd we Włoszech lub na Malcie. Tryb ten przewiduje szybką ścieżkę; deklaracje dotyczące gotowości ich przyjęcia mają być składane przez inne kraje zanim ludzie ci opuszczą pokład statku.

Rzymski dziennik „La Repubblica” pisze w poniedziałek, że projekt dokumentu, który zostanie przyjęty na zakończenie rozmów przewiduje ustalenie „skutecznego, tymczasowego mechanizmu solidarności”, który zapewni „godne zejście na ląd migrantów uratowanych na morzu”. To, jak wyjaśnia dalej gazeta, rodzaj „wymiany”, jaka jest możliwa odkąd w rządzie w Rzymie nie ma Salviniego. Polega zaś ona na tym, że w zamian za otwarcie portów Włochom będzie zapewniona konkretna europejska solidarność.

„La Repubblica” twierdzi, że kompromisowe porozumienie, jakie ma zapaść w poniedziałek, będzie obowiązywać przez sześć miesięcy. Przewidziane w nim kroki będą zaś uruchamiane w momencie, gdy Włochy i Malta stawać będą w obliczu nadzwyczajnego nasilenia się napływu osób ubiegających się o azyl. Przyjmować będą ich wtedy inne kraje europejskie.

Rozwiązania wymaga sprawa żądań Włoch i Malty, które domagają się przy tym również otwarcia portów w innych państwach UE na zasadzie automatycznej rotacji, by i tam wpływały statki z rozbitkami. Francja i Niemcy proponują zaś mniej zobowiązujący kompromis: przyjęcie jednostki w porcie dobrowolnie zaoferowanym przez jeden z krajów Unii.

Jeśli rzeczywiście spotkanie na Malcie zakończy się podjęciem przełomowych decyzji w sprawie zasad przyjmowania migrantów, jego szczegóły będą zatwierdzone na początku października w Luksemburgu. Nie wyklucza się, że pakiet tych ustaleń zostanie uzupełniony o decyzję w sprawie kar w postaci obcięcia funduszy europejskich dla krajów, odmawiających przyjęcia migrantów; „począwszy od Węgier i Polski” - zaznacza „La Repubblica”.