ew
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w czwartek wysłanie lotniskowca "Charles de Gaulle" do wschodniej części Morza Śródziemnego, gdzie od stycznia do kwietnia udzieli on wsparcia wojskowego międzynarodowej koalicji walczącej z Państwem Islamskim.
Macron poinformował o kolejnej misji bliskowschodniej lotniskowca "Charles de Gaulle", który jest supernowoczesną jednostką o napędzie atomowym - jedyną tego rodzaju poza marynarką Stanów Zjednoczonych - podczas swego spotkania z oficerami i cywilnymi pracownikami wojska z okazji Nowego Roku w bazie powietrznej BA 123 (Bricy Air Base) w pobliżu Orleanu.
Baza ta jest jedną z najważniejszych w systemie francuskiej obrony powietrznej. Stacjonuje w niej ok. 2200 żołnierzy i pracowników obsługi.
Emmanuel Macron zapewnił, że w przeciwieństwie do krajów, które wycofały swe siły z Bliskie Wschodu w styczniu w związku ze wzrostem napięć na linii Stany Zjednoczone-Iran, "siły francuskie, które od 2014 r. są zaangażowane w prowadzenie operacji Szamal przeciwko Państwu Islamskiemu, będą kontynuować swą misję na Bliskim i Środkowym Wschodzie.
W ocenie Macrona zagrożenia, jakie niesie ze sobą istnienie Państwa Islamskiego, mimo wszystkich jego niepowodzeń, są wciąż wielkie. "Obecnie - jak podkreślił prezydent - działalność IS jest bardziej podstępna i skryta".
W styczniu władze Kanady i Niemiec zmniejszyły liczebność swego kontyngentu w ramach Międzynarodowej Koalicji Inherent Resolve walczącej z Państwem Islamskim w Iraku i Syrii - przypomina agencja AFP.
Prezydent Macron dodał w trakcie swego wystąpienia w bazie BA 123, że lotniskowiec "Charles de Gaulle" z kilkoma tuzinami myśliwców na pokładzie będzie eskortowany przez siły wojskowe Niemiec, Belgii, Holandii, Hiszpanii, Portugalii i Grecji, "które będą mu towarzyszyć i współdziałać z nim do końca jego misji". Pod koniec kwietnia francuski lotniskowiec odpłynie na północ, na wody Atlantyku i Morza Północnego - poinformował Macron.
Francuskie media przypominają, że lotniskowiec "Charles de Gaulle" był kilkakrotnie wykorzystywany do walki z Daesz w latach 2014-2016.
Zwracając się do francuskich żołnierzy w czwartek Emmanuel Macron zaznaczył, że zaangażowanie Francji w walkę z IS na południu oraz udział w operacji Baltic Air Policing na północy Europy "dobrze służy wzmacnianiu współpracy transatlantyckiej, której architektura opiera się na dwóch podstawach".
W ramach misji "Ryś" (Lynx) Francja uczestniczy w operacji NATO służącej obronie przestrzeni powietrznej trzech krajów nadbałtyckich: Litwy, Łotwy i Estonii - przypomniał.
"Od samego początku, w sposób niezachwiany, z pełną determinacją i odwagą Francja stawia czoła zagrożeniu", jakim jest Państwo Islamskie, a ci, którzy się z tym zagrożeniem zderzyli i są na nie narażeni, dobrze wiedzą, "kto jest obecny na miejscu i kto pozostał na Bliskim Wschodzie (...) mimo przemian, jakim ten region ostatnio podlega" - zaznaczył prezydent Republiki Francuskiej.
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]
Nowa koncepcja dronów do zwalczania okrętów podwodnych elementem polityki obronnej Holandii
MSZ Iranu: statek MSC Aries został przejęty, ponieważ złamał prawo morskie