W porcie Paradip w Indiach rozgrywa się dramat związany z masowcem MV DEBI, który od ponad miesiąca jest zatrzymywany przez władze pod zarzutem przemytu kokainy. Sytuacja eskalowała w ubiegłą niedzielę, 14 stycznia, gdy jeden z członków załogi podjął próbę samobójczą.
Statek, należący do wietnamskiej firmy żeglugowej i obsadzony wietnamską załogą, znalazł się w centrum zainteresowania indyjskich organów ścigania, kiedy odkryto na nim 22 kg kokainy. 29 listopada, po zawinięciu jednostki do portu, robotnik dokowy zauważył podejrzane paczki przymocowane do dźwigów masowca. Wartość znalezionych narkotyków oszacowano na 26 milionów dolarów.
W trakcie śledztwa, mającego na celu ustalenie przeznaczenia i pochodzenia narkotyków, skonfiskowano telefony komórkowe i komputery 21 członków załogi, co spowodowało ich izolację i brak możliwości kontaktu z rodzinami w Wietnamie. To z kolei doprowadziło do narastania napięć na pokładzie.
Sytuacja na statku dramatycznie się zaostrzyła w sobotę, 13 stycznia, kiedy na pokładzie doszło do awantury, a dzień później trzeci inżynier podjął próbę samobójczą, skacząc za burtę po tym, uprzednio podcinając sobie nadgarstki. Na szczęście został ocalony przez innego członka załogi i przewieziony do szpitala portowego w Paradip, a następnie do prywatnej placówki. Jego stan jest stabilny.
Indyjskie władze nie komentują bezpośrednio incydentu, ale sugerują, że przyczyną mogła być depresja lub inne zaburzenia psychiczne.
Jak do tej pory żaden z członków załogi nie został aresztowany w związku z trwającym śledztwem.
Estonia i sojusznicy NATO przeciwko rosyjskiej blokadzie Bałtyku
Kapitan statku skazany na 4 lata więzienia za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci 34 osób
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych
Rozpoczęły się próby morskie chińskiego lotniskowca Fujian