• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

W pobliżu Krymu zatonął rosyjski okręt patrolowy

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo W pobliżu Krymu zatonął rosyjski okręt patrolowy

Partnerzy portalu

Na dnie morza w pobliżu Sewastopola, miasta na okupowanym przez Rosję Krymie, znajduje się wrak rosyjskiego okrętu patrolowego; jednostka prawdopodobnie została zatopiona kilka tygodni temu w wyniku ataku dronów nawodnych - poinformował w czwartek ukraińsko-tatarski ruch oporu Atesz.

Co interesujące, był to okręt 205P Tarantuł (Тарантул; kod NATO: Stenka), który do 2014 roku, czyli aneksji Krymu służył w ukraińskiej marynarce wojennej. Okupanci ukradli tę jednostkę, a następnie wykorzystywali ją do celów wojskowych. Jak widać, losy patrolowca były skomplikowane, ale mamy nadzieję, że jego historia właśnie się zakończyła - czytamy na profilu Ateszu w sieci społecznościowej Telegram (http://tinyurl.com/6pdj5jjv).

Przedstawiciele ruchu oporu podkreślili, że wiadomość o zatopieniu okrętu uzyskali od informatorów po stronie wroga. Atesz podał dokładne współrzędne geograficzne miejsca, w którym znajduje się wrak (http://tinyurl.com/52sjknfm).

Ukraińskie władze cywilne i wojskowe, a także okupacyjna administracja Krymu nie odniosły się do tych doniesień.

Największą stratę podczas wojny z Ukrainą rosyjska marynarka wojenna poniosła w kwietniu 2022 roku, gdy zatopiono krążownik rakietowy Moskwa - flagowy okręt Floty Czarnomorskiej. Według Kremla na krążowniku zginął zaledwie jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. Faktyczna liczba poległych była prawdopodobnie znacznie większa. W ocenie niezależnych obserwatorów śmierć mogło ponieść nawet ponad 400 rosyjskich żołnierzy.

Atesz to ukraińsko-tatarski ruch oporu działający w Rosji, a także na Krymie i innych terytoriach Ukrainy okupowanych przez Kreml. Doniesienia o pierwszych skutecznych operacjach partyzanckich Ateszu pojawiły się na początku lutego 2023 roku. Jak wówczas informowano, partyzanci wysadzili w powietrze samochód, którym podróżowali dwaj oficerowie rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii).

W późniejszych miesiącach Atesz wielokrotnie informował, że współpracuje z ukraińską armią podczas ataków na cele wroga m.in. na Krymie. Partyzanci podkreślali, że dysponują siecią agentów po stronie przeciwnika, m.in. we Flocie Czarnomorskiej.

szm/ adj/

Ruch oporu Atesz opublikował do swojej relacji na telegramie zdjęcie patrolowca Ukraińskiej Straży Granicznej BG57 Mikołajew, który wciąż pozostaje w służbie w ramach Ukraińskiej Straży Wybrzeża (Морська охорона України). Fotografia ma więc charakter poglądowy i wskazuje raczej na rodzaj jednostki, jaka miała zostać zatopiona. Zarówno Atesz, jak i ukraińskie oraz rosyjskie władze nie odniosły się do tego, jaki okręt dokładnie miał zostać zatopiony (dop. red.)

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.