Obchodzony na Ukrainie Dzień Wojskowo-Morskich Sił Ukrainy był okazją do podkreślenia znaczenia morskiego rodzaju sił zbrojnych tego państwa w trwającej od 2022 roku obronie przed rosyjską agresją. Choć formacja ma bardzo ograniczone zdolności działania, Kijów dąży do jej rozbudowy. Jednocześnie pojawiają się nowe plany działań zbrojnych, w tym w związku z odbiciem okupowanego przez Rosję od 2014 roku Półwyspu Krymskiego.
Plany ukraińskich władz względem Morza Czarnego zostały przedstawione przy okazji pokazu działalności sił morskich i planów rozwojowych. Przypomnijmy, że 7 maja Marynarka Wojenna Ukrainy opublikowała nagranie z prób morskich pierwszej z dwóch budowanych dla niej w Turcji fregat typu Ada, Hetmana Iwana Mazepy. Oprócz tego zaprezentowała wideo z działań jednostek nawodnych na Dnieprze, ćwiczących desant na nieprzygotowany brzeg i działania patrolowe. Dzień Wojskowo-Morskich Sił Ukrainy był okazją do podsumowania aktywności morskiego rodzaju sił zbrojnych, wręczenia wyróżnień oraz przedstawienia planów na przyszłość.
- Pracujemy nad nową strategią dla naszego kraju na morzu, Ukraińską Strategią Morską. Strategia ta zostanie wkrótce zatwierdzona przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Obecnie finalizujemy jej punkty - podkreślił w opublikowanym 6 lipca nagraniu prezydent Ukrainy Wołodymir Zełeński.
W swoim wystąpieniu włodarz państwa wskazał, że "wojna zmieniła równowagę sił w całym regionie Morza Czarnego, a rosyjska flota już nigdy nie zdominuje tego obszaru". Dodał też, są rząd konsoliduje swoje interesy, biorąc pod uwagę możliwości technologiczne państwa i relacje z partnerami. Podziękował też marynarzom za zaangażowanie na rzecz bezpieczeństwa, a także przemysłowi obronnemu.
- Ukraina zawsze będzie państwem, które jest w stanie chronić własne interesy na morzu, arterie transportowe oraz interesy naszych sojuszników i partnerów - zaznaczył.
Z regularnie publikowanych wykresów strat zadanych stronie rosyjskiej wynika, że Ukraina miała uszkodzić bądź zniszczyć 27 okrętów, w tym jeden podwodny. Miało to stanowić 1/3 potencjału Floty Czarnomorskiej i choć pojedyncze okręty zdolne do wystrzeliwania pocisków Kalibr oraz Cyrkon mają działać na Morzu Azowskim i Czarnym, tak przestały pojawiać się na wodach ukraińskich, co wpłynęło także na bezpieczeństwo działalności portów tzw. Wielkiej Odessy i tym samym wzrost przeładunków. Istotne było też działanie humanitarnego korytarza morskiego, który umożliwił sprawniejszy eksport przede wszystkim ukraińskiego zboża.
Obok podsumowań nie zabrakło też planów na przyszłość, które pojawiły się przy okazji tego święta. Rzecznik ukraińskiej ochotniczej armii „Południe” Siergiej Bratczuk w wywiadzie dla „United News” wskazał, że "Most Krymski jest jednym z uzasadnionych celów zniszczenia przez Siły Obronne Ukrainy". W ten sposób ma zostać zniszczona rosyjska logistyka na półwyspie, którego obrona została osłabiona w wyniku ukraińskich ataków. Zniszczenie mostu urastającego do rangi symbolu panowania Rosji nad Krymem jest więc celem nie tylko propagandowym, ale też strategicznym. Także dowódca Marynarki Wojennej Ukrainy, wiceadm. Aleksiej Nejżipapa, w wywiadzie udzielonym dla jednej ze stacji telewizyjnych podkreślił, że kluczowe dla wyzwolenia półwyspu spod okupacji rosyjskiej jest zniszczenie mostu, "ponieważ jest to element logistyki".
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji
Władze Iranu zwolniły tankowiec zatrzymany wcześniej przez Strażników Rewolucji
Ostatni okręt kontrowersyjnej serii już w służbie w siłach morskich USA. Co dalej z serią Independence?
Uroczyste otwarcie wystawy „Pod misyjną banderą” już 27 listopada przed Centrum Weterana
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej