• <

Jemeńscy rybacy znaleźli skarb w... brzuchu martwego kaszalota [wideo]

ac

02.06.2021 11:08 Źródło: własne
Strona główna Ekologia Morska, Ochrona Bałtyku, Rybołówstwo Morskie Jemeńscy rybacy znaleźli skarb w... brzuchu martwego kaszalota [wideo]

Partnerzy portalu

Jemeńscy rybacy znaleźli skarb w... brzuchu martwego kaszalota [wideo] - GospodarkaMorska.pl
Fot. mat.prasowe

Jemeńscy rybacy znaleźli skarb o wartości ponad 1,5 miliona dolarów - w brzuchu martwego kaszalota.

Ssak miał w żołądku ogromny zapas bardzo poszukiwanej substancji, ambry - rzadkiego i cennego surowca używanego w perfumach.

Rybacy mieli szczęście, natrafiając na zwłoki wieloryba pływające w Zatoce Adeńskiej w południowym Jemenie. 

Jemen, jeden z najbiedniejszych krajów świata, opiera się na przemyśle rybnym jako głównym źródle dochodów – a ta konkretna podróż okazała się nieoceniona.

– Jeśli znajdziesz ambrę, to jest to skarb – powiedział jeden z mężczyzn – Gdy tylko się do niego zbliżyliśmy, poczuł silny zapach i mieliśmy wrażenie, że ten wieloryb coś ma.

– Postanowiliśmy go złapać, zabrać na brzeg i przeciąć, aby zobaczyć, co jest w jego brzuchu.


Rybacy przeprowadzili sekcję zwłok gigantycznego kaszalota i znaleźli ogromny skarb woskowej, czarnej ambry - często nazywanej „pływającym złotem” lub „skarbem morza”.

– Kiedy znaleźliśmy ambrę, czułem się taki szczęśliwy – kontynuował rybak.

Substancja o zapachu morskim i kałowym, pochodząca z wymiocin kaszalota, jest jednym z najważniejszych składników perfum, który pomaga utrzymywać zapachy dłużej. Zwykle można go sprzedać za kwotę 50 000 USD za kilogram.

– Zapach nie był zbyt przyjemny… ale bardzo wartościowy – żartował jeden z rybaków.

Substancja jest wytwarzana przez kaszaloty, aby chronić wyściółkę ich jelit przed ostrymi dziobami kałamarnic, które jedzą. Według badań jest również często stosowany w lekarstwach, jako kadzidło i afrodyzjak.

Ambra jest tak cenna, ponieważ mogą ją stworzyć tylko kaszaloty. Według ekspertów tylko od jednego do pięciu proc. z nich zawiera ambrę.

Gatunki są postrzegane jako wrażliwe, co oznacza, że sprzedaż ambry jest zabroniona, aby zniechęcić do kłusownictwa. Jednak wiele krajów, takich jak Jemen, uważa go za produkt odpadowy, który można uratować.

35-osobowa grupa rybaków podzieliła swoje bogactwa równo między siebie, a później podzielili się z innymi potrzebującym w ich wiosce.

– To było niewyobrażalna szczęście. Wszyscy jesteśmy biedni – wyjaśnił wyjaśnił jeden z rybaków.

– Nigdy nie spodziewaliśmy się, że coś takiego nam się przytrafi – dodał kolejny.

Pomimo szczęśliwego znaleziska mężczyźni nadal łowią w swoich ukochanych wodach.

– Muszę płynąć dalej w morze, nawet jeśli nic więcej takiego nie dostanę. Pływanie i rybołówstwo mam we krwi.


Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.